Samochód potrącił chłopca na alei Tysiąclecia

Dyskusja dla wiadomości: Samochód potrącił chłopca na alei Tysiąclecia.


  • Nopo (AtPGJx), 2008-08-05 21:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Szkoda chłopaka ma nadzieję że szybko z tego wyjdzie.

  • Sebastian (A7bxVs), 2008-08-05 21:24 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Znam to dziecko które zostało potrącone przez auto to mój kolega ma 9lat i nazywa się łukasz Nazwiska nie znam.2008-08-05, 21:25Byłem przytym kiedy zanosili go do karetki ma dziurę w głowie i zplasczonom ręke.

  • Pawel (AN0n8l), 2008-08-05 21:29 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Do ~Sebastian Oj dziecko dziecko ;) chyba trochę wyolbrzymiasz ;] a dzieci niech sobie dalej z ulic robią plac zabaw to będzie więcej wypadków.

  • Karola (AkNrYY), 2008-08-05 22:00 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A gdzie są rodzice? Żeby 9 latek biegał sam wieczorem po mieście...

  • Gex (AtPGJ3), 2008-08-05 22:00 Cytuj Zgłoś nadużycie

    No a ten kto pisal artykul tez troche przesadzil bo znaki hamowania nie byly takie dlugie.

  • Dziekciół (ePEAB9), 2008-08-05 22:16 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Prosze zrobic cos z dzikim parkingiem na miejscu bylej mleczarni Wszyscy jak nie patrzac starsi czy mlodzi parkuja samochody i zaczyna sie akcja cos na styl gry komputerowej a mianowicie zaczynaja przebiegac przez jezdnie sa ich tlumy i niedlugo bedzie tam tragedia Droga na ryneczek jest prostrza bez obciazenia ale spowrotem z siatami jest ciezej.

  • Apart (AE7oXj), 2008-08-05 22:45 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie pzreszadzajmy 9 lat to nie jest az takie male dziecko. Ma swoj rozum. Wypadek widziaalm i slady hamowania naprwade byly dosc dlugie, z restza na zamieszczonym filmiku widać.

  • Reklama

  • Wojtek osk (ePEAB9), 2008-08-06 00:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A na filmiku tez widac jak dzieci przebiegaja przez ulice. Pieknie...

  • Adam (AN0WJq), 2008-08-06 08:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A wszystko przez to wszedzie sie spieszymy, jak tylko mozna to juz pedzimy nawet w miescie, ludzie w autach zwolnijcie troche a bedzie o wiele mniej wypadkow. Czy kogos zbawi jak bedzie w domu minute albo dwie pozniej?

  • Tomek (ApH9jL), 2008-08-06 13:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wszyscy piesi myślą sobie, że jeżeli są na pasach to mają zawsze pierwszeństwo przed każdym samochodem. W zasadzie to prawda, bo każdy kierowca musi ustąpić pieszemu, aby ten mógł spokojnie przejść przez ulicę. Ale jeżeli pieszy widzi że do przejścia zbliża się bryka, która jest rozpędzona i która przed przejściem nie wyhamuje to niech nie wyłazi na drogę, tylko poczeka, aż ten samochód przejedzie. Pewnie tym razem było tak, że chłopak nie popatrzył w lewo/prawo i wbił na drogę prosto pod wóz. Na szczęcie to była osobówka... a co by było, gdyby to był jakiś autobus lub ciężarówka; >?

  • Driver (eQ5PLf), 2008-08-06 15:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Na 1000-lecia samochody zwykle jezdza szybciej niz przepisowo ale czesciej i bardziej nagminnie piesi rzucaja sie pod kola. Malo tego, maja sygnalizator swietlny ktory moga wlaczyc mimo to wola rzucac sie pod kola na czerwonym swietla liczac, ze samochod wyhamuje. Najglupsze sa matki z dziecmi ktore na czerwonym wpychaja najpierw wozek na pasy tuz przed jadace auto a potem same „odwaznie" wchodza. Takim nalezaloby sie wymierzac sprawiedliwosc „od reki". Co do parkowania na placu po mleczarni. Sa pasy, wiec kto sobie skraca droge sam jest winny. Co maja do tego inni kierowcy? Tam nie ma zadnego zakazu, karac trzeba tych co lamia przepisy.

  • Miska (A54mj6), 2008-08-06 16:35 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Do Tomak i Drivera -wysiąć z samochodu na tydzień i popróbuj przejśc na zielonym świetle na skrzyżowaniu na 1000-lecia. Jak nie wejdziesz to cię kierowca nie przepuści. Poza tym chyba maksymalna prędkość w mieście w ciągu dnia to 50 km - więc możesz mi powiedzieć co znaczy rozpędzony samochód? Jeżeli masz problem aby z takiej prędkość zatrzymać auto to powiedz mi jak Twoje auto przeszło przegląd? Ps też jestem kierowcą.

  • Tomek (ApHCQI), 2008-08-06 17:20 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Miska... najpierw przeczytaj uważnie mój komentarz, potem chwile pomyśl, dopiero potem pisz, bo napisałem, że do przejścia zbliża się bryka, która jest rozpędzona i która przed przejściem nie wyhamuje... '' i teraz wyciągnij wniosek, który jest bardzo prosty. Piesi wyskakują na ulicę, wtedy, kiedy samochód jest jakieś 10-20 metrów od pasów... i wiadomo... w takiej sytuacji samochód na wyhamowanie nie ma szans. Ale jeżeli pieszy widzi, że samochód jakiś oddalony jest od pasów o jakieś min. 30 metrów to może wtedy sobie spokojnie na pasy wychodzić... bo kierowca go zauważy i zacznie spokojnie hamować i zdąży zatrzymać auto. A rozpędzony samochód według mnie to jakieś 60-70 no może 80 km/h. Wiem... na miasto trochę za dużo. Noo i na tym skrzyżowaniu na zielonym świetle da się spokojnie przejść. Więc nie wiem o co Ci chodzi: ).

  • Karola (AkNr1x), 2008-08-06 19:45 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Do Apart: właśnie widać na filmiku jak rozum mają dzieci, nie patrząc czy jedzie auto czy też nie przebiegają przez ulice w dodatku nie na pasach...

  • Mieszko (AT2uMh), 2008-08-07 23:46 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Moja uwaga jest adresowana raczej do pieszych: Czy to jest aż tak bardzo istotne kto ma pierszeństwo i kto bedzie odpowidał za spowodowanie wypadku, przecież i tak pieszy będzie przegrany w tekiej konfrontacji. Nie warto ryzykować, niech sobie jadą i to coraz szybciej. A młodzi są coraz bardziej beztroscy i to po obu stronach.

  • 1
  • 2

Reklama