Karetka pod Tesco. Czytelniczka: jestem oburzona

Dyskusja dla wiadomości: Karetka pod Tesco. Czytelniczka: jestem oburzona.


  • anonim (qf8l0), 2017-05-08 15:38 Cytuj Zgłoś nadużycie
    Jebnij się (ekhv4P) napisał(a):

    Weź się babo za robotę a nie po marketach ganiasz jestem oburzona ze o tej godzinie robisz zakupy i zawracasz dupę osobą pracującym tam. Człowiek był głodny wyskoczył sobie po cis do jedzenia może maja go za to zamknąć w pierdlu bo jakim prawem on w ogóle tam był

    Cis jest trujący, to już po ratowniku. Może go jednak nie zjadł?

  • Poirytowany (eloU4p), 2017-05-08 15:38 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Co to za kretynka bo inaczej tego nie nazwę. W kartkach jeżdżą ludzie i też potrzebują czasem coś zjeść! Czy redakcja która szuka sensacji oraz ta pinda której się to nie podoba chciałaby żeby taki ratownik który nie jadł 12 h reanimiwał kogoś z jej rodziny? Pewnie by padł ze zmęczenia przy drugim ucisku. Poza tym zespoły mają cały czas łączność z bazą ponieważ jak wychodzą w wozu biorą ze sobą krótkofalówki na które przyjmują zgłoszenie tak samo jakby byli w kartce czy w bazie i maja jeszcze telefon komórkowy wiec niech ta paniusia się tak nie boi o swój tyłek że nie przyjadą z powodu że są wyłączeni a raczej że umrą po drodze z głodu i pragnienia dzięki jej postawie jadąc do niej

  • grażyna, 2017-05-08 15:44 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pozdrawiając serdecznie ratowników, mam pytanie do czytelników. Dlaczego wszyscy uwierzyliście w tę "bułkę", którą wymyślił na poczekaniu dyrektor szpitala :) Nie wiemy, co kupowali i czy w ogóle kupowali coś ratownicy w Tesco :)

    W tekście jest napisane: "Któryś z ratowników być może wstąpił do Tesco po bułkę". BYĆ MOŻE. Dalej szef szpitala mówi: Z całą pewnością jednak,nie jest tak, że zespoły pogotowia jeżdżą sobie karetkami na zakupy. – To jest absolutnie wykluczone. Karetka nie może wyjechać z placu bez zlecenia dyspozytorki.

  • Józek, Jarek... ile jeszcze imion wymyślisz?! Ja doświadczenia z ratownikami czy z SOR-em mam bardzo dobre. Jeśli uważasz, że wyjaśnienie sprawy dla czytelniczki przez moją redakcję jest szkalowaniem ratowników, to współczuję.

  • anonim (A8eRzs), 2017-05-08 15:57 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Kto nigdy w godzinach pracy po bułkę lub kebsa nie wyskoczył niechaj pierwszy rzuci kamień. W cudzą bułę byście zaglądali a własnego bochna nie widzicie bezbożni i niemiłosierni malkontenci;)

  • prezes (AE4qeg), 2017-05-08 16:18 Cytuj Zgłoś nadużycie

    teraz jest wielce oburzona a jak dostane gorączkę to zamiast do domowego lekarza iść to wezwie karetkę, która w tym czasie może komuś życie uratować i jeszcze będzie oburzona, że tak długo musiała czekać. Żal mi takich pretensjonalnych ludzi. Pozdrawiam wszystkich RATOWNIKÓW - szacunek za waszą ciężką, odpowiedzialną a tak nisko płatną pracę.

  • znajomy (A7w5eF), 2017-05-08 17:58 Cytuj Zgłoś nadużycie
    anonim (eltC8f) napisał(a):

    bajki ten dyrektorek opowiada. Nie tylko na zakupy jeżdża, ale kilkakrotnie widziano jak karetka odwozila po pracy koleżanke z załogi na Plac Pokoju. Nie było to raczej po drodze, bo jak wiadomo w karetce nie mają cały czas przecież swoich prywatnych toreb czy plecaków itp

    I kolejny strzał w kolano pustych niewiedzących ;)
    W B-cu jest tez prywatna firma transportowa i po załatwieniu transportu pacjenta moze podjechac np.do domku danego "załoganta".
    Ale tak to jest ,ze prywatna T (jak transport),czy systemowa S czy P to jeden dziad - eRka to eRka :D

    Kogos strasznie boli podskoczenie na sekunde do sklepu będąc cały czas w gotowości ,na radiu itd.
    Tym bardziej,ze musiało byc to cos waznego, bo jesli chodzi o posiłek ,to przecież zespoły maja Polo Market 100m od siebie i na bank nie jeżdżą po mieście za zakupami :)

    Gratuluje nieobeznanej pani jadu i redakcji kolejnego czepiania sie o przysłowiowy soczek w markecie ;)
    Jest poziom!!

  • Reklama

  • zorientowany (A7w5eF), 2017-05-08 18:05 Cytuj Zgłoś nadużycie
    Krzysztof Gwizdała napisał(a):

    Józek, Jarek... ile jeszcze imion wymyślisz?! Ja doświadczenia z ratownikami czy z SOR-em mam bardzo dobre. Jeśli uważasz, że wyjaśnienie sprawy dla czytelniczki przez moją redakcję jest szkalowaniem ratowników, to współczuję.

    czyli skoro szanujesz ten zawód , awiedziałes ,ze temat wywoła tzw."gównoburzę" ,to temat jakis zastepczy bo jest zastój lub po prostu co by otwarcia strony były.
    szkoda,ze żerujac na policjantach,ratownikach,co nastepne?
    Strażak na wesołej po wiejskie mleko - i jechac,ze wyszedł z budynku?

    jakby portal był na poziomie (jakby...) to by sobie odpuscił takie "wielce kontrowersyjne" tematy tworzone dla samego otwierania strony.

  • Ratmedu (AE7PSl), 2017-05-08 18:16 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Oburzonej Pani proponuje udać się do psychiatry i wykupić przepisane leki. Ratownik Medyczny to też CZŁOWIEK. Rozum jest po to by go używać, a nie trzymać na lepsze czasy. Tak w ramach informacji, w szpitalu, w pogotowiu, w policji, straży itd też pracują LUDZIE nie roboty które wymagają tylko ładowania.

  • Byłem świadkiem (eGXhVE), 2017-05-08 18:17 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Byłem świadkiem kiedy ratownicy medycznie weszli do sklepu by kupić sobie coś do jedzenia i picia i stali już w kolejce kiedy rozległ się dzwonek telefonu w kieszeni ratownika jeden jeszcze nie zdążył odebrać a drugi już pozostawił rzeczy przy kasie drugi kiedy odebrał odkładał rzeczy i wybiegli na wyjazd. Więc nie jest tak, że są zajęci bo są w sklepie i nie wyjadą do potrzebującego... Więc niech Pani schowa swe oburzenie i następnym razem np. przepuści ratownika w kolejce by miał szanse zakupić prowiant.

  • RatMed (AN0UPJ), 2017-05-08 18:27 Cytuj Zgłoś nadużycie
    anonim (ANUfGr) napisał(a):

    Ja będa po ciebie jechać, a zgłodnieja i zrobią sobie po drodze zakupy w tesco zmienisz śpiewkę

    Ty tak poważnie piszesz?
    W sklepie staje sie po wezwaniu jak się wraca do bazy...

  • anonim (ALU6PU), 2017-05-08 18:33 Cytuj Zgłoś nadużycie

    urzekła mnie hist(e o)ria oburzonej czytelniczki ,a portalowi licznik bije ,tak trzymać

  • JEST (e3aWtw), 2017-05-08 18:45 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pomyśl głupia Babo, Jak by na przykład była wezwana do Kruszyna, to o wiele szybciej by dotarła z pod TESCO niż z bazy ! i zdążyła by uratować np, twoją matkę, a z bazy by nie zdążyła bo by za długo jechała, i co wtedy idiotko byś powiedziała ? A po drugie To co jest na tej karetce za znaczek ? ja tam R nie widzę tylko S zorientuj się tępaku co to znaczy ?

  • Kat (Vae3B), 2017-05-08 18:48 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dzięki takim portalom, które publikuja takie bzdury, tworzy nam się społeczeństwo imbecyli, których wszystko oburza, o wszystko chca sie sadzić i donosza na prawoni lewo, że być człowiekiem już nie można. Jeść,spać, pić i popełniać błędy to nie dla nas.

  • Pracownica szpitala (qfw0Y), 2017-05-08 18:51 Cytuj Zgłoś nadużycie
    JEST (e3aWtw) napisał(a):

    Pomyśl głupia Babo, Jak by na przykład była wezwana do Kruszyna, to o wiele szybciej by dotarła z pod TESCO niż z bazy ! i zdążyła by uratować np, twoją matkę, a z bazy by nie zdążyła bo by za długo jechała, i co wtedy idiotko byś powiedziała ? A po drugie To co jest na tej karetce za znaczek ? ja tam R nie widzę tylko S zorientuj się tępaku co to znaczy ?

    Karetka oznaczona literą S – ambulans reanimacyjny, używany w stanach zagrożenia życia. W obsadzie karetki musi być lekarz o określonej specjalności, ratownik medyczny lub pielęgniarka oraz kierowca.

Reklama