Korwin-Mikke powiedział, że zostawi syna terrorystom, bez negocjacji

Dyskusja dla wiadomości: Korwin-Mikke powiedział, że zostawi syna terrorystom, bez negocjacji.


  • Anonim (ALlzWZ), 2016-10-17 16:15 Cytuj Zgłoś nadużycie
    Krzysztof Gwizdała napisał(a):

    Nawet w wikipedii piszą, że określenia debil w nauce już się nie używa, bo jest chamskie. Jeśli szukać głębszego sensu w wypowiedziach JKM, to trzeba zaryć o muliste dno nonsensów, sprzeczności itd. Nie słyszałem, żeby w szkołach do jednej klasy chodziły dzieciaki typowo rozwijające się i dzieciaki opóźnione w rozwoju umysłowym. Ty znasz jakiś przykład?

    Sam w pierwszej klasie podstawówki chodziłem z upośledzonym umysłowo i fizycznie chłopaczkiem. Ledwie się podpisać potrafił. I co? I nie zdał mimo wysiłku pani wychowawczyni. Nie oszukujmy się, osoby w jakimś stopniu upośledzone umysłowo po prostu nie sprostają wyzwaniu. To tak jakby wziąć kogoś z gimnazjum na trzeci rok wyższej matematyki gdzieś na studiach. Też by nie wiedział o co kaman i by uwalił, mimo że jest "normalny". Takie są niestety realia w polskich szkołach.

    Żeby nie było, że jestem jakimś psychofanem JKM. Po prostu jak coś mówi z sensem to się z tym zgadzam, ale uważam, że czasem jak coś za przeproszeniem pier***nie to ręce opadają. Mógłby powiedzieć to samo w innych słowach, ale juz taki jest, że kawa na ławę.

  • Anonim (A81InY), 2016-10-17 16:18 Cytuj Zgłoś nadużycie
    Krzysztof Gwizdała napisał(a):

    Gość AMOKId – W Twoim świecie kobiety harują jak woły, zajmują się dziećmi, mężem i mają nudną pracę. Ja znam kobiety, które wspólnie z mężami prowadzą dom, wychowują dzieci i mają ciekawą robotę. Ci mężowie nie mają oczywiście takich poglądów jak Ty i uważają JKM za kabareciarza.

    Wypowiedzi JKM o głupich kobietach odbieram jako głupie wypowiedzi i tyle.

    Nie wiem, co w życiu osiągnąłeś, kim jesteś, jaki poziom reprezentujesz, na ile Twoje poglądy pozwalają Ci żyć dobrze. Wydaje mi się, że masz ciężko. Przedstawisz się? Powiesz coś o sobie? Aaa, taaaak, przecież to nie ma żadnego znaczenia :) Nie ma znaczenia potwierdzenia własną postawą i własnym życiem poglądów, które się głosi :)

    Pieprzysz, od kiedy to krytyk sztuki musi być sam sławnym malarzem, albo juror konkursu pianistycznego wielkim kompozytorem, a nazwisko Kowalski lepsze od Nowak? Jak nie masz argumentów, to zarzucasz anonimowość? Twoje nazwisko też nie jest synonimem mądrości, od pewnego czasu wręcz odwrotnie!

  • Anonim (AMOKId), 2016-10-17 16:24 Cytuj Zgłoś nadużycie
    Krzysztof Gwizdała napisał(a):

    Gość AMOKId – W Twoim świecie kobiety harują jak woły, zajmują się dziećmi, mężem i mają nudną pracę. Ja znam kobiety, które wspólnie z mężami prowadzą dom, wychowują dzieci i mają ciekawą robotę. Ci mężowie nie mają oczywiście takich poglądów jak Ty i uważają JKM za kabareciarza.

    Wypowiedzi JKM o głupich kobietach odbieram jako głupie wypowiedzi i tyle.

    Nie wiem, co w życiu osiągnąłeś, kim jesteś, jaki poziom reprezentujesz, na ile Twoje poglądy pozwalają Ci żyć dobrze. Wydaje mi się, że masz ciężko. Przedstawisz się? Powiesz coś o sobie? Aaa, taaaak, przecież to nie ma żadnego znaczenia :) Nie ma znaczenia potwierdzenia własną postawą i własnym życiem poglądów, które się głosi :)

    Panie Krzysztofie. Oboje możemy gadać, przytaczać przykłady, które dla drugiego będą nic nie znaczącym stekiem bzdur. Zgodzę się z Panem, że jest znaczna ilość kobiet, które czują się spełnione w życiu, mające szczęśliwe życie, kochających, odpowiednich dla nich mężów. Nie wiem na ile sobie mogę pozwolić mówiąc te słowa, ale zaryzykuje przytoczeniem tezy, iż większość kobiet nie jest zadowolonych, z pracy jaką im się oferuje.

    Zdarza się owszem, że kobieta dostanie świetnie płatną pracę, sprawiającą jej przyjemność. Ma czas zająć się domem wspólnie z mężem, który jej pomaga.
    Takie szczęśliwe rodziny są w mniejszości. Dzisiejszy świat, jego wysoko zakrojony postęp wymaga od wszystkich przystosowania się do tego. Niektórzy z góry zostają postawieni przed trudnym zadaniem jak chociażby utrzymanie, małego mieszkanka i dwójki, trójki dzieci w wieku szkolnym.

    Chciał Pan bym się czymś pochwalił. Przedstawiać się personalnie nie będę. Wystarczy, iż powiem, że w tej chwili jestem studentem mieszkającym na codzień w akademiku. Pracuję na różne umowy-zlecenie jako grafik komputerowy, tak więc nie jestem na garnuszku rodziców, jak mogliby niektórzy zacząć sądzić. Ciężko pracuję, by móc skończyć studia i jednocześnie rozwijać się w moim zawodzie.

    Jak zaznaczyłem wcześniej, wyborcą, ani sympatykiem JKM nie jestem. Przyznam Panu rację, iż w wypowiedziach JKm wiele jest elementów niespójnych, nie trzymających się kupy, czy po prostu próbujących wywołać śmiech na sali. Niestety, pośród tych wypowiedzi kryje się tych kilka perełek, które odpowiednio odebrane naprawdę oddają realizm i powagę sytuacji przykładu z życia, jaki przytacza.

  • (A81InY) napisał(a):

    Pieprzysz, od kiedy to krytyk sztuki musi być sam sławnym malarzem, albo juror konkursu pianistycznego wielkim kompozytorem, a nazwisko Kowalski lepsze od Nowak? Jak nie masz argumentów, to zarzucasz anonimowość? Twoje nazwisko też nie jest synonimem mądrości, od pewnego czasu wręcz odwrotnie!

    Krytyk nie musi być sławnym malarzem, ale musi być sławnym i dobrym krytykiem, żeby brać go na poważnie. Juror konkursu pianistycznego nie musi być kompozytorem, ale dobrym pianistą lub człowiekiem z dobrym słuchem. To, co osiągnęli w życiu, daje im prawo do oceny lub krytyki. Właśnie dzięki nazwisku można szybko się zorientować, na ile ich opinia jest sensowna i warta uwagi. Anonimowe, złośliwe, zawierające próbę obrażenia kogoś opinie, czyli takie jak Twój komentarz, są bezwartościowe.

  • (AMOKId) napisał(a):

    Panie Krzysztofie. Oboje możemy gadać, przytaczać przykłady, które dla drugiego będą nic nie znaczącym stekiem bzdur. Zgodzę się z Panem, że jest znaczna ilość kobiet, które czują się spełnione w życiu, mające szczęśliwe życie, kochających, odpowiednich dla nich mężów. Nie wiem na ile sobie mogę pozwolić mówiąc te słowa, ale zaryzykuje przytoczeniem tezy, iż większość kobiet nie jest zadowolonych, z pracy jaką im się oferuje.

    Zdarza się owszem, że kobieta dostanie świetnie płatną pracę, sprawiającą jej przyjemność. Ma czas zająć się domem wspólnie z mężem, który jej pomaga.
    Takie szczęśliwe rodziny są w mniejszości. Dzisiejszy świat, jego wysoko zakrojony postęp wymaga od wszystkich przystosowania się do tego. Niektórzy z góry zostają postawieni przed trudnym zadaniem jak chociażby utrzymanie, małego mieszkanka i dwójki, trójki dzieci w wieku szkolnym.

    Chciał Pan bym się czymś pochwalił. Przedstawiać się personalnie nie będę. Wystarczy, iż powiem, że w tej chwili jestem studentem mieszkającym na codzień w akademiku. Pracuję na różne umowy-zlecenie jako grafik komputerowy, tak więc nie jestem na garnuszku rodziców, jak mogliby niektórzy zacząć sądzić. Ciężko pracuję, by móc skończyć studia i jednocześnie rozwijać się w moim zawodzie.

    Jak zaznaczyłem wcześniej, wyborcą, ani sympatykiem JKM nie jestem. Przyznam Panu rację, iż w wypowiedziach JKm wiele jest elementów niespójnych, nie trzymających się kupy, czy po prostu próbujących wywołać śmiech na sali. Niestety, pośród tych wypowiedzi kryje się tych kilka perełek, które odpowiednio odebrane naprawdę oddają realizm i powagę sytuacji przykładu z życia, jaki przytacza.

    Kiedyś kobiety miały siedzieć w domu i zajmować się dziećmi i mężem. JKM twierdzi, że taki model jest najlepszy. Moim zdaniem nie.

    Szkoda, że nie chce Pan się przedstawić.

    Dwa pytania. Jakie podatki płaci Pan od umów-zleceń? Które tezy JKM uważa Pan za słuszne?

  • Anonim (eGWenT), 2016-10-17 21:37 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dla mnie człowiek, który założył ogromną liczbę partii i żadnej nie umiał wytrzymać, nie wart jest dyskusji.

  • Anonim (eltCFL), 2016-10-17 22:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Czyli o UW, AWS, PO, PiS i Nowoczesnych nie gadamy, bo tam też sami skoczkowie i spadochroniarze . Zostaje jeno SLD i PSL. Heh.

  • Reklama

  • Anonim (vk1en), 2016-10-17 22:43 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie ma to jak przekręcić słowa, zmienić sens. Ale nie jest źle. Napisaliście cokolwiek i za to szacun.

    Ale do dundresztyca! Któż to jest Kowin-Mikke??!!

  • Anonim (eltC24), 2016-10-17 23:20 Cytuj Zgłoś nadużycie
    (eltC24) napisał(a):

    Ale frekwencja większa niż na spotkaniu z senatorem PiS-u. W większości ludzie młodzi. Obecna klasa polityczna nie ma im nic do zaoferowania, więc idą za oszołomami bo są dla nich wiarygodni. Smutne ale prawdziwe.

    No, frekwencja... dostrzegam tam 14 latków... śmiech na sali

  • Anonim (A7w5cf), 2016-10-17 23:34 Cytuj Zgłoś nadużycie
    Krzysztof Gwizdała napisał(a):

    Krytyk nie musi być sławnym malarzem, ale musi być sławnym i dobrym krytykiem, żeby brać go na poważnie. Juror konkursu pianistycznego nie musi być kompozytorem, ale dobrym pianistą lub człowiekiem z dobrym słuchem. To, co osiągnęli w życiu, daje im prawo do oceny lub krytyki. Właśnie dzięki nazwisku można szybko się zorientować, na ile ich opinia jest sensowna i warta uwagi. Anonimowe, złośliwe, zawierające próbę obrażenia kogoś opinie, czyli takie jak Twój komentarz, są bezwartościowe.

    To tak jak pańskie, bo kto potwierdzi, że jest pan dobrym czy sławnym dziennikarzem? Ludzie mają brać pana na poważnie tylko dlatego, że podpisuje się pan nazwiskiem? To troche za mało.

  • (A7w5cf) napisał(a):

    To tak jak pańskie, bo kto potwierdzi, że jest pan dobrym czy sławnym dziennikarzem? Ludzie mają brać pana na poważnie tylko dlatego, że podpisuje się pan nazwiskiem? To troche za mało.

    Raz napisałem, nie zrozumiałeś. Szkoda mi już czasu na pisanie z Tobą.

  • Anonim (euIrzP), 2016-10-18 06:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A Jezus powiedział cytując: "zabijajcie [...] to czyncie na moja pamiątkę"
    Jestem przekonany, że nikt z redakcji nie rozumie o czym mówię, ale już się przyzwyczaiłem po kilku postach na tym forum wiec po któtce, dla innych zainteresowanych i rozumnych: operowanie cytatami JKM, nie przytaczając reszty wypowiedzi i bez zdania kontekstu brzmi mniej więcej jak na gorze. No ale przecież to tez cytat, szanowna redakcjo, myślę że powinien się pojawić na ten temat jakis obiektywny artykuł ;)

  • Anonim (e3aTnT), 2016-10-18 08:11 Cytuj Zgłoś nadużycie
    (ANx2qC) napisał(a):

    Czyli fanòw oszołomy mają nadal.......wiadomo starsi nie pójdą bo nabyli rozumu młody co ma robić wierzy że my sami skonstruujemy helikopter a K.M. nas oboroni przed terrorystami . Jemu się tak zacina gadka jak kałasznikow Więc chyba nie zdążył by za dużo powiedzieć terrorystom a dziecko còż zrobi sobie drugie .......to akurat dobrze robi.

    Kałasznikow się nie zacina

  • obywatel, 2016-10-18 13:44 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wow! Szanowna Pani Dziennikarka nie szczędziła sił by wyrazić swą nienawiść do Pana Korwina. Tak się rozhuśtała w tej zajadłości, że nawet z nerwów nie potrafiła prawidłowo poskładać literek :) zamiast Korwin napisała "Kowin". No cóż.. taki poziom profesjonalizmu jak widać reprezentują co niektórzy dziennikarze. Druga sprawa to chamstwo polegające na obrażaniu i stygmatyzowaniu ludzi chcących przyjść na spotkanie z JKM. Za taki popis powinna łukiem wylecieć z roboty. Gdyby Pani Dziennikarka szybciej myślała niż pisała to zrozumiałaby, że zazwyczaj na takich spotkaniach są ludzie w pełni popierający jego poglądy jak i jego przeciwnicy oraz tacy którzy zgadzają się z nim w jakimś procencie np w sprawach gospodarczych. Ale to akurat Pani tzw. "dziennikarce" nie przyszło do głowy :) Pozdrawiam i życzę troszkę samokrytyki.

  • grażyna, 2016-10-18 15:19 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie "łukiem wylecieć z roboty", ale z hukiem wylecieć z roboty. Belki w swoim oku nie zobaczysz, ale źdźbło w czyimś wypatrzysz na kilometry, prawda? Nie wylecę z hukiem z roboty za ten tekst, dostanę premię. Sorry, taki mamy klimat w tej "złej" prasie. A w ogóle ktoś pisze dobrze o JKM, oprócz jego fanów na forach pod "szkalującymi" idola tekstami? Tak z ciekawości pytam.

    Co się potwierdziło? jest kilka procent ludzi, w większości młodych mężczyzn, którzy chcą wierzyć w utopię Korwina, że kobiety będą im posłuszne, urodzą dzieci, obiad zrobią i nie będą zadawały zbędnych pytań. Państwo nie zabierze grosza z zarobionych legalnie pieniędzy, za zabicie człowieka na swojej posesji nikt nie trafi nawet przed sąd i nie wiem jakie tam jeszcze cuda w tym męskim raju będą się działy.

    Wierzcie w to, upajajcie się marudzeniem, że świat jest zły i nie da się w nim nic sensownego zrobić, bo wszystko w poprzek: rząd, Unia, Masoni, Wschód Francji i co tam jeszcze. Siedźcie na tyłkach i oddajcie się marzeniom, ale się nie zdziwcie, że Korwin za wasze głosy ustawi się z kasy Unii w życiu jak król (a właściwie już to zrobił), a wam zostanie tylko frustracja.

    Taka refleksja tzw. dziennikarce przyszła do głowy.

Reklama