(AFhtlT) napisał(a):
Szanowni Państwo,
W nawiązaniu do Waszego artykułu na temat zaproszenia tarocisty do naszej szkoły chcielibyśmy przede wszystkim podziękować za zainteresowanie i uwagę jakie poświęciliście naszej placówce. Fakt, że znaleźliśmy się na łamach Waszego portalu oraz że o nas piszecie - i to zupełnie za darmo - nie pozostaje dla nas bez znaczenia.
Jednocześnie odnieść się chcemy do części Waszego artykułu, w której piszecie o blefowaniu ze strony nauczyciela na naszym szkolnym fejsbuku. Nauczyciel zareagował prawidłowo na Waszą propozycję i przekierował Państwa do sekretariatu szkoły - nie wyobrażacie sobie chyba Państwo, że decyzje dotyczące zapraszanych gości podejmowane są w naszej szkole bez wiedzy i zgody Dyrektora ?
Co do samej decyzji odmownej podjętej przez Dyrektora, to nie nam ją oceniać, możemy jednak przypuszczać, że po prostu nie wydała mu się dość atrakcyjna. Ubolewamy nad faktem, że nie zadaliście sobie Państwo trudu, by zapytać wprost o powody, a zdecydowaliście się to opisać w iście tabloidalnym stylu. Co więcej, czy fakt, że odrzucona została akurat Państwa propozycja sprawia, że oferta edukacyjna naszej szkoły jest gorsza i uboższa ? W naszym przekonaniu, nie, a wyniki sondy wśród internautów na Państwa stronie zdają się potwierdzać nasze przypuszczenia. Pozdrawiamy.
Pani blef nie dotyczył przekierowania do sekretariatu, a złożonej publicznie obietnicy, że można zorganizować spotkanie, które będzie alternatywne dla egzorcysty. Blef się nie udał, bo gdy powiedzieliśmy "sprawdzamy", to okazało się, że jednak alternatywy dla egzorcyzmów w szkole być nie może. Zresztą nie spodziewałem się, że dyrekcja zaprosi tarocistę. Po prostu wcześniej zaskoczyła mnie obłudna odpowiedź nauczycielki na facebooku i z tego powstał temat.
Inna sprawa to taka, że w ankiecie 45% głosujących uważa, że tarocista to jednak ciekawy gość. Fakt, to nie większość ludzi, ale pokaźna liczba. Może więc warto zwrócić czasem uwagę na to, co interesuje innych.