Jak osoba dorosła ma popęd płciowy do osoby dorosłej i wszystko im działa technicznie przy tej okazji oraz obie osoby chcą współżyć ze sobą i jest na to pełne, świadome przyzwolenie z obu stron, a celem jest sprawienie sobie i drugiej osobie przyjemności, to nazywam to zdrowiem seksualnym. Nad czym tu dyskutować?
Znam pogląd "sami sobie winni", nie lubię go, bo za często tak właśnie mówi się o zgwałconych kobietach. Nie zgadzam się z tym.
Ale dziękuję i za tę tolerancję, może akceptacja przyjdzie z czasem, a może i nie. Pozdrawiam