Wina tego z podpożądkowanej, prędkość określą technicy. Zmiennych wiele, prędkość, widoczność, zmęczenie. Frustracja włączających się do ruchu i w końcu agresywne wbicie się w lukę. Na pewno zabrakło wyobraźni u obu kierujących, a motocykliści bez niej ponoszą największe straty.
Motocyklista ranny po wypadku na wyjeździe na Zgorzelec
Dyskusja dla wiadomości: Motocyklista ranny po wypadku na wyjeździe na Zgorzelec.
-
Anonim (A81G5N), 2016-06-11 09:09 Cytuj Zgłoś nadużycie
-
Anonim (AjWoVh), 2016-06-12 11:01 Cytuj Zgłoś nadużycie
(ANyCeT) napisał(a):
a pomimo ze zapi..... bedzie niewinny ,coś wiem na ten temat. wszystko mozna ale wymuszenie i koniec.kierowca auta odpowie prokurator nie odpusci
jesli stwierdza, ze predkosc motocykla byla znacznie przekroczona to obstawiam na współwinę.
-
Anonim (ANG9yr), 2016-06-30 17:58 Cytuj Zgłoś nadużycie
Witam wszystkich jestem chrzestnym tego pana. Mój wujek jechał 50 km/h i nie gadajcie takich głupot że jechaj 150km/h bo gdzyby tyle jechał to by go nie było na świecie i dziękuje wszystkim co byli na wtpadku i pomogli mojemu wujkowi.
-
Anonim (ANG93M), 2016-06-30 22:41 Cytuj Zgłoś nadużycie
Chrześniakiem, chyba?
Reklama