Sukcesem rozpoczął się projekt kulturalny „Ona i On”

Dyskusja dla wiadomości: Sukcesem rozpoczął się projekt kulturalny „Ona i On”.


  • Rachela, 2008-10-19 11:21 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Gratulacje dla Grzesia i młodych z Via Sudetica. Zrobili to wszystko sami, projekt powstał z ich własnego pomysłu, poświęcili mu mnóstwo serca i czasu. Obejrzałam wernisaż i spektakl, jestem pod wrażeniem i na pewno będę w Concordii w trzy kolejne piątki. Nie mogę wyjść z podziwu również nad dojrzałością tej młodzieży - organizatorów i członków Via Sudetica, którzy niesłychanie dyplomatycznie wypowiedzieli się przed kamerą na tematy zakulisowe. Widać nie chcą mówić o niemiłych sytuacjach, które ich spotkały na początku realizacji projektu - nie dziwię się, występowali oficjalnie, w imieniu Via Sudetica, odnieśli sukces i pewnie nie chcieli tego sukcesu zaprawiać goryczą. Ale ja myślę, że ludzie powinni się dowiedzieć, jak została potraktowana młodzież, kiedy przyszła do BOK ze 100-procentowo gotowym projektem i prośbą o niewielką naprawdę pomoc. Potrzebowali tylko sali na realizację pomysłu, chcieli nawet, aby pomysł ten sygnował BOK jako organizator. Usłyszeli od pani dyrektor NIE. Wyrażone za pośrednictwem pracownicy BOK, bez wyjaśniania, dlaczego BOK się nie zgadza. Nie, bo nie. I jak oglądam teraz panią dyrektor mówiącą „porozumieliśmy się na tyle, że zdecydował, że będzie robił to sam", to obrzydzenie mnie bierze. Dlaczego nie powie prawdy, która brzmiałaby „nie chcieliśmy, nie zgodziliśmy się, nie widzieliśmy sensu tego projektu, nie podobał nam się pomysł"? Bo przecież tylko jedna fraza z wypowiedzi tej pani jest prawdziwa, tj. „był u nas główny organizator tego przedsięwzięcia. " Zastanówmy się, po co zjawiałby się organizator u pani dyrektor, skoro porozumienie polegało na tym, że zrobi spektakl sam? Dlaczego nie jest pani szczera, pani dyrektor? Jest to dalszy ciąg smutnej historii pt. „wszystko o Pani Dyrektor", zarządzającej instytucją, która ma przecież służyć zaspokajaniu kulturalnych potrzeb obywateli miasta. Z innej beczki, ale ad rem. Ostatnio koleżanka ze znajomymi poszła na 21 do kina. 15. 10 - żeby nie być gołosłowną. Forum było zamknięte na głucho. Żaluzje na kasie i żadnej informacji. Wreszcie po kwadransie pojawił się ktoś wewnątrz, kto przez zamknięte drzwi powiedział „nie, nie, dzisiaj nie ma seansu, na górze przygotowuje się spektakl na jutro". Żenada, prawda? Zrozumiałe, że spektakl „FRIDA" musiał mieć czas na przygotowanie sceny. Ale wypadałoby powiadomić jakoś o odwołaniu seansu, czyż nie? To po prostu brak szacunku dla widzów. I dochodzimy do następnej kwestii związanej ze spektaklem, na którym z kolei ja byłam. Był przepiękny i godny zobaczenia. A widziało go jakieś 100 osób na sali. Ogromna część sali świeciła pustkami. Nie dziwię się - bo w ogóle nie było promocji tego spektaklu. Widziałam tylko plakaty w holu Forum. Dlaczego nie było ich widać w mieście? Ja sama dowiedziałam się o spektaklu od znajomych, pracujących w BOK. Ktoś pewnie powie, było pusto, bo bilety były drogie. Rozumiem, że 40- 50 zł to może jest dużo, ale mnóstwo osób po prostu nie miało pojęcia, że taki spektakl będzie. A potem pan prezydent powie tak, jak podobno mówił czas jakiś temu o bluesie - że blues pada, bo nie ma już na niego zapotrzebowania, że się przeżył. Czyli - że nie ma zainteresowania kulturą i sztuką w Bolesławcu. I mieszkańcy miasta wychodzą w najlepszym razie na super zapracowane roboty, które nie mają na nic czasu; jeśli nie na tłuków, cieszących się bezmyślnie tylko z Dody za darmo. Szczerze się cieszę, że projekt „Ona i On" odniósł sukces - chciałabym mieć nadzieję, że to będzie lekcja dla BOK, żeby nie lekceważyć wartościowych inicjatyw, ale też żeby zacząć nas, mieszkańców wreszcie szanować. Ale jakoś nie mam tej nadziei. Chyba że kiedyś zmieni się dyrektor.

  • Bolesłaiwanka (AE7gM7), 2008-10-19 12:06 Cytuj Zgłoś nadużycie

    No i tu pojawia sie dyskusyjna zasadność istnienia BOK, jako organizatora życia kulturalnego w naszym mieście... bo okazuje sie że nie trzeba ogromnych nakładów finansowych by zoorganizować świetną imprezę. Gratuluje młodym inicjatywy. Wasze zaangażowanie to lekcja dla urzedników od kultury.

  • Jj (AtPxQH), 2008-10-19 13:20 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Mamy 2008 r. a mnie sie przypomina sytuacja z XIX w. Z 1874 r kiedy to paryska grupa artystów odrzuconych przez Akademię zorganizowała wystawę swoich obrazów w lokalu fotografa Nazara. Ci odrzuceni i niezależni malarze, to słynni dziś impresjoniści. Historia ta w różnych odcieniach i na różnych płaszczyznach ciągle się powtarza, choc mamy XXI w. Gratuluję artystom i organizatorom tego przedsięwzięcia. To bardzo pozytywny znak dla Bolesławca, być moze i punkt zwrotny w jego polityce kulturalnej, a przynajmniej jego klimacie artystycznym. Decydenci powinni wyciągnąć z tego zdarzenia odpowiednie wnioski, jeśli mamy być interesującym miastem na kulturalnej mapie Polski. Wyznacznikiem pozycji danego miasta nie jest dziś ilośc banków, ale jego rozwój kulturalny, muzea, galerie, teatry. Do dzisiaj nie ma w Bolesławcu nawet jednej miejskiej, niezależnej galerii czy teartu, tak funkcjonujących jak np. Biblioteka Miejska, ze swoim odrębnym kierownictwem. Sfery te podlegają BOK. Przy tej okazji życzę Galerii Długiej takiej niezależności, gdyż już mamy tam osobę, która mogłaby tak poprowadzić tę galerię. Zatem życzę bohaterom tego artystycznego wydarzenia wytrwałości i sukcesów artystycznych ku chwale ich samych i ich twórczości jak i miasta Bolesławca.

  • Roman (AE7h44), 2008-10-19 14:24 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wystawa czynna w niedziele od 15 do 19. Zapraszam.

  • dreptak, 2008-10-19 15:39 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Punkt siedzenia zmienia, niestety wielu, optykę (to tak na marginesie, ad. wypowiedzi racheli dot. „władzy"), a teraz na temat: gratuluję pomysłu, uporu i mocnych organizmów organizatorom. Tak trzymać.

  • grażyna, 2008-10-19 16:02 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Droga Rachelo, z cala sympatia jaka Cie darze musze sie odniesc do Twojego postu negatywnie. I to bardzo. Mysle, ze domniemane ofiary pani Zbroi i BOK powinny zaczac mowic wlasnym glosem. Napisalas dlugiego i zarliwego posta, by sprawiedliwosci stala sie zadosc. Polechtalas ego pana Grzegorza Romana, ktory do obrzydzenia grzeczny, skromny, tolerancyjny i jak ten Jezus Chrystus z tym drugim policzkiem nastawiony ku tym, co go w dupcie kopli, pisze skromnie i z godnoscia stoika: Wystawa czynna w niedziele od 15 do 19. Zapraszam. Rachela, nie jestes po to, by ludziom dawac konfort bycia szlachetnie neutralnymi i tym samym biernymi. Caluje Cie goraco.

  • To_ja (AsdUPe), 2008-10-19 18:54 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nasze jątrzenie tu NIC nie pomoże! Póki będzie prezydentem Roman, to dyrektorem będzie Zbroja. Ponieważ ta osoba nic nie potrafi, nie rozwija się nie tylko intelektualnie ale i organizacyjnie. Nie wyciąga wniosków, nie uczy się, to nic w mieście Bolesławcu z tytułu utrzymania BOKu, nie będzie. A propos, po co BOK, skoro młodzież chcąca uczyć się warszatu filmowego spotyka sie w PParyskiej lub innych pubach, na wykładach? Po co BOK, skoro młodzież tańcząca musi wynajdować sobie sale i płacić spore pieniądze pieniądze za wynajęcie? Po co BOK, skoro nie można przyjść i zaproponować animacyjnej imprezy? Po co i po co? Ciągle mógłybm zadawać pytanie, ale odpowiedzi nie uzyskam! Pamiętam spotkanie autorskie z bolesławianką-obecnie aktorką Katarzyna Świerzewską (wychowanką p. Agi Trawniczek). Pani Danuta Maślicka (dawna dyr. BOKu), wprost, powiedziała do sekretarza miasta p. Zielińskiego, że kultura w mieście umiera. Na co p. Zieliński stwierdził, iż mimo całego szacunku do Pani D. Maslickiej, uważa, iż dopiero teraz kultura w mieście rozkwita. Wtedy p. Świerzewska potwierdziła, że kiedyś miała mozliwość własnego rozwoju w BOKu. Że osrodek był otwarty dla każdego i wiele rzeczy się działo, i, że ona (i jej równieśnicy-tu padły znane nazwiska) jest tego najlepszym przykładem. Na to p. Zieliński się zmieszał i stwierdział jedynie, że teraz jest lepiej, a BOK nie miał lepszego dyrektora w całej swojej historii, od Zbroii. I o czym my mamy dysktutować? Oni uważają tak, a nas mieszkańców mają w nosie.

  • Reklama

  • Bolczyk (ANGgET), 2008-10-19 19:10 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Napisaliście tu prawdę. BOK nie jest ani Nasz ani dla Nas, ale przyjdą czasy kiedy tacy ludzie jak PR będą żyli w wybudowanych przez siebie gettach, a BOK będzie wtedy Nasz. Tak jak kiedyś.

  • Zlota (A7q3B3), 2008-10-19 19:47 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Do Grazyny: Chciałabym zaznaczyć, że w Twojej wypowiedzi nie ma żadnego argumentu uzasadniającego z jakiego powodu Rachela miałaby nie wypowiadać się tak pozytywnie na temat Grzegorza Romana. Uważam, że Grzesiu wykazał się ogromną wytrwałością i udowodnił ile można zrobić dobrego, jeśli naprawdę się tego chce - czyli same plusy. Zastanawiam się gdzie dostrzegłaś jakąś obrzydliwość. (Porównanie tu do Jezusa w sensie pejoratywnym uważam za co najmniej niestosowne). Gratuluję wszystkim biorącym udział w projekcie „Ona i On" niecodziennej kreatywności i niezłomności.

  • Kob (A54mm9), 2008-10-19 19:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Moje dzieciaki pomknęły dzisiaj (niedziela) na wystawę i... o 18. 00 pocałowały klamkę. Wystawa była nieczynna - dla wtajemniczonych -zamknięta. Nastolatki mają pretensje do dorosłych, że zostali znowu oszukani. Jak wpoić młodzieży kult prawdomówności? Pytanie do ORGANIZATORÓW WYSTAWY!

  • grażyna, 2008-10-19 20:44 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Argument A: Wedlug swiadectwa Racheli Grzegorz Roman od BOK i Zbroi dostal policzek. Argument B: Rachela skads o tym wiedziala, pani Zbroja jej raczej nie powiedziala, ani zaden pracownik, ktory jej jest. Skarzyl sie ktos inny. Kto? Argument C: Wedlug materialu video on i Zbroja porozumieli sie, ze BOK nie bedzie mu pomagal, a on zadowolony i pogodzony z tym faktem znalazl innych protektorow. Argument D: Dodatkowo nie poparl w zaden sposob postu Racheli, tylko wpisal godziny otwarcia wystawy. Ja krytykowalam bezsensowna i bezzasadna obrone ludzi, ktorych filozofia jest chrzscijanska pokora i potrzeba zycia w milosci z wszystkimi bliznimi, stad konwencja panachrystusowa. Krytyka dotyczyla TYLKO i wylacznie postu Racheli.

  • Julian, 2008-10-19 21:15 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Młodzież wykazuje sie zmysłem taktycznym i pragmatyzmem:-)Stwierdzenie wypowiedziane wprost i obnażające działania BOKu i jego szefowej mogłyby w przyszłości zaowocować wrogością i chęcią odwetu za to poniżenie.BOK dostał nauczkę i mam nadzieję ,że potrafi z niej wyciągnąć wnioski, tym bardziej ze dopinany jest przyszłoroczny budżet.Przy tej okazji mogłoby odbyć sie wyjazdowe posiedzenie odpowiedniej komisji Rady Miejskiej i debata nad kreatywnością osób zatrudnionych przez Miasto do zaspokajania potrzeb kulturalnych mieszkańcow.Nikt tego nie wyartykułował dobitnie we wczesniejszych postach, ale widzę, że w mieście pojawia się " alternatywny obieg " pozostający poza kontrolą Władzy.Jego przykladem jest Gliniada i obecne działania na terenie Concordii.Całe szczęście ,że tym razem miasto jest choć neutralne, bo w przypadku Gliniady jego działanie odbierałem jako podkładanie nogi.Nie wróżę dobrze urzędnikom których wizje tak bardzo odbiegają od ludzkich potrzeb.To wygląda na zamknięcie się we własnym świecie i taplanie we własnym sosie żyjąc z syndromem "oblężonej twierdzy"

  • Jaga (AbEd1S), 2008-10-19 22:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Julianie drogi, chyba sam nie wierzysz w slowa, ze „BOK dostal nauczke". Uwierz mi, nie wyciagnie zadnych wnioskow. Zadnych! Zbroja by ladnie wypasc. Znowu cos powie w stylu. "alez ja chcialam"... to wszyscy inni nie potrafia okreslic swoich celow. Masz racje w Boleslawcu powstaje „alternatywny obieg", tylko rzeczywiscie dlaczego z pieniedzy podatnikow ma byc utrzymywany taki moloch? Mlodziez tanczy, robi sztuki teatralne, spiewa i uczy sie sztuki filmowej poza osrodkiem kultury znajdujac jedynie ludzi, ktorzy sa zachwyceni ich pasja, i chcacym im pomoc :). A Zbroja jedynie bedzie miala problem, ze nikt jej nie poznal (mowa o proj. ON i ONA) odkad zmienial kolor wlosow... lub... stwierdzi. Ze w Boleslawcu koncerty nie maja sensu... bo i tak nikt nie jest zainteresowany. Co do sprawy Grzesia... to sadze. Ze: 1. Jest to rodzina (pomimo, ze daleka. Ale jednak rodzina Piotra Romana) 2. Chcial pokazac swoja pasje i fasycnacje teatrem i sztuka... i to bylo dla Niego glownym celem. Nie chcial sie spalac na zlych emocjach i walce. Ze Zbroja... 3. Juz raz (w walce o bytnosc SOT), wiedzial, ze Zbroja nie ma checi otwierac sie na animacje i rozwoj kulturalny mlodziezy... stad postanowienie. Pokazania tego poza... REASUMUJAC: P. Roman znowu skwituje, ze nasze komantarze. To nie troska o kulture... tylko to zle, zazdrosne glosy przeciw „cudownej pani dyrektor. :D D :D D :D...

  • Pilnująca (ANI1Ns), 2008-10-19 22:29 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Szanowny, Kob" ja i pięć innych osób (z Grześkiem włącznie) siedzieliśmy do godziny 22 w galerii przy otwartych drzwiach. Jeżeli twoje pociechy przekazały Tobie, że Galeria jest zamknięta to należy sprawdzić, a dopiero później pisać nie prawdę. Mało tego w dniu dzisiejszym galeria Concordia cieszyła się dużą frekwencją o godzinie 18 również. Pozdrawiam i mimo takiej opinii zapraszam na kolejne wystawy.

  • grzes, 2008-10-19 23:02 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wszystkich zainteresowanych fotografią zapraszam do Nowogrodzca [dom kultury] będę tam prowadził całoroczne warsztaty fotograficzne. W zakres zajęc wchodzi foto. Cz-b. Barwna, cyfrowa, spotkania z uznanymi tworcami fotografii, a i jeszcze fotografia otworkowa. SERDECZNIE ZAPRASZAM! BLIŹSZE INFORMACJE; GCKIS NOWOGRODZIEC lub szukajcie mnie[G. Sidorowicz].

Reklama