Cołokidzi: podpisałem deklarację współpracy, bo mi grożono

Dyskusja dla wiadomości: Cołokidzi: podpisałem deklarację współpracy, bo mi grożono.


  • anonim (dqzcaW), 2017-03-07 21:54 Cytuj Zgłoś nadużycie

    ""Możliwe, że podpisałem zobowiązanie, ale wymuszono to na mnie pod groźbą" ambasador A. Przyłębski... pan Janek ma teraz kwalifikacje na ambasadora!

  • SB (ANx2mL), 2017-03-07 23:20 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Grozili mu, podpisał i od razu ich olał.
    A oni nawet mu już nie pogrozili palcem !
    PO PROSTU CUD !!!

  • anonim (ALU1RI), 2017-03-08 00:24 Cytuj Zgłoś nadużycie
    anonim (dqzcaW) napisał(a):

    ""Możliwe, że podpisałem zobowiązanie, ale wymuszono to na mnie pod groźbą" ambasador A. Przyłębski... pan Janek ma teraz kwalifikacje na ambasadora!

    Nie dość, że podpisał to jeszcze Przyłębski oskarżyć go może o plagiat.

  • W R O N (AE7SCI), 2017-03-08 10:17 Cytuj Zgłoś nadużycie

    BIEDNY CZŁOWIEK

  • stefek (A81GUn), 2017-03-08 13:47 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Boże drogi jak Pan Jan kompromituje się, a ponoć taki inteligentny.jedyne co pozostaje ,to wyprowadzić się gdzieś w jakąś głuszę i przestać być kimś za nie swoje tak naprawdę.

  • Bolesławianka (ANyoLq), 2017-03-08 16:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ludzie, opamiętajcie się, ile w Was jadu, dajcie spokój Panu Janowi, nie sięgacie mu do pięt. Większość z was w tamtych czasach "nosiła koszulę w zębach", sikała w pampersy, albo nie byliście jeszcze poczęci. Nie wiecie jak wtedy się żyło
    Nieudacznikom nie zakładano teczek, nie namawiano do współpracy. Jak możecie osądzać nie wiedząc, czy kogoś skrzywdził. Ja nie wierzę, żeby komukolwiek wyrządził krzywdę, nie On. Uspokójcie się, jak łatwo człowieka oczernić, a jak trudno zauważyć jego zalety. Warto w człowieku widzieć dobro, a dobra w Panu Janie jest bardzo dużo i większość z nas o tym wie.

  • anonim (g6qCB), 2017-03-08 16:35 Cytuj Zgłoś nadużycie

    "Większość z was w tamtych czasach "nosiła koszulę w zębach", sikała w pampersy, albo nie byliście jeszcze poczęci."
    W 'tamtych czasach' nie było pampersów - no może ci, którzy podróżowali na Zachód czasem przywozili. :D

  • US (ANxcAc), 2017-03-09 08:54 Cytuj Zgłoś nadużycie
    W R O N (AE7SCI) napisał(a):

    BIEDNY CZŁOWIEK

    Człowiek, ale na pewno nie biedny !

  • stefek (e3aGst), 2017-03-09 11:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Mylisz się , mnie też namawiano do współpracy , najpierw proponowali profity z których nie skorzystałem i dopiero wtedy mnie straszono.Zabrano mi paszport ,przez sześć lat nie wyjechałem nawet do Węgier, moja żona nie dostała zasłużonego planowanego awansu, syn nie rozumiał dlaczego żyjemy skromniejszej niż sąsiad (syn nie wiedział ,że sąsiad podpisał i donosił również na nas , robiłem dobre wino i jego nie poczestowałem ha,ha,ha).Ja dzisiaj nadal robię wino ,żyje w zgodzie z sąsiadami ,jestem już na emeryturze ,doczekałem czasu rozliczeń i dobrze mi z tym.Nie jestem dziadem ,wybudowałem dom ,wykształciłem dwoje dzieci i z pogardą patrzę na tych którzy podpisali , ponoć z obawy o rodzinę i przyjaciół.I nie jest ważne na jakich ludzi teraz się kreują ,jacy to są pomocni dla innych.Wartością człowieka jest honor,gdyby nie było zdrajców , którzy podpisali współpracę nie musiało by być cudownych darczyńców typu Pan Jan.Co on komuś dał swojego ,?rzucił ochłapy tego co zgarnął.1% z podatku wpłacając zwykli ludzie a Pan Jan zdobywa na tym popularność.

  • Bolesławianka (e3afWM), 2017-03-09 15:25 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Emerytura, wychowanie dzieci, wino,to wszystko jest szlachetne, a mimo to masz problem ze sobą. Nie wierzę, że jest Ci z tym dobrze, bo pielęgnujesz w sobie nienawiść. Dla dobrego samopoczucia trzeba patrzeć w przyszłość, a nie żyć przeszłością. Życzę powodzenia w uwolnieniu się od nienawiści.

  • stefek (e3aGsL), 2017-03-10 07:57 Cytuj Zgłoś nadużycie

    I tu się bardzo mocno mylisz, nie mam w sobie nienawiści , mam zdrowy rozsądek.Mówię o realiźmie, nazywajmy sprawy po imieniu,jeżeli podpisał to był zdrajcą ,tak jak dziwka do końca życia pozostanie dziwką ,nawet jak przestanie uprawiać ten proceder.

Reklama