"Wczorajszego dnia juz było telefonowane na policję w sprawie bordowego scenika jeżdżącym zygzakiem. Widziałem na własne oczy jak kierowca owego auta próbował opuścić pojazd znaczy z wysiadaniem to miało mało wspólnego kierowca po prostu wypadł z pojazdu. Dnia dzisiejszego także było zgłaszane i to nie raz ze owy pojazd ponownie jeździ, kierowca był w stanie jak dnia poprzedniego lub w jeszcze gorszym stanie. Tyle zgłoszeń a ze strony policji jedynie odpowiedź ze maja radiowóz w okolicy i podjedzie, lecz tylko na słowach się skończyło"
Jeśli to prawda i policja nie zareagowała to nie można tego zostawić, trzeba pociągnąć do odpowiedzialności.