witam muszę wam powiedzieć żeby chodzić na zakupy do sklepu koło stadionu a zaraz powiem dlaczego jestem inwalidą poszedłem rano do eko gdzie poprosiłem o podanie chleba naburmuszona ekspedientka odparła że tego nie ma w obowiązkach wkurzyłem się i wyszedłem po drodze wstąpiłem do sklepu kolo stadionu właśnie i zaskoczenie pracuje tam bardzo miły pan i przesympatyczna pani którzy pomogli mi zrobić zakupy ja tylko stałem przy kasie a oni podawali mi artykuły które chciałem i to z uśmiechem dziękuję bardzo państwu wdzięczny klient
obsluga w sklepie
-
klient (e3aGEb), 2017-05-17 07:02 Cytuj Zgłoś nadużycie
-
77 (vBjEo), 2017-05-17 13:42 Cytuj Zgłoś nadużycie
Bo to eko właśnie. Jaka szefowa, taki personel.
-
anonim (A7w5cf), 2017-05-17 17:21 Cytuj Zgłoś nadużycie
groszek koło stadionu?
-
tak z boku patrząc (ANy9oB), 2017-05-17 19:26 Cytuj Zgłoś nadużycie
Zjawiając się w Eko, Czytelnik wiedział, że jest to sklep samoobsługowy. Inwalidztwo nie zwalnia od przestrzegania reguł obowiązujących w handlu (i gdzie indziej również). Czytelnik został potraftowany prawidłowo. Tyle, że informacja, którą usłyszał nie była po jego myśli. Inwalidzi to tacy sami klienci, jak wszyscy inni. Niektórzy jednak ze swego inwalidztwa, robią legitymację do sobiepaństwa i niezasadnych roszczeń.
-
anonim (AE7Fjg), 2017-05-17 21:24 Cytuj Zgłoś nadużycie
człowieku gdzie do teraz robiłeś zakupy. coś tu pachnie.
-
anonim (A81G0l), 2017-05-18 12:32 Cytuj Zgłoś nadużycie
tak z boku patrząc (ANy9oB) napisał(a):
Zjawiając się w Eko, Czytelnik wiedział, że jest to sklep samoobsługowy. Inwalidztwo nie zwalnia od przestrzegania reguł obowiązujących w handlu (i gdzie indziej również). Czytelnik został potraftowany prawidłowo. Tyle, że informacja, którą usłyszał nie była po jego myśli. Inwalidzi to tacy sami klienci, jak wszyscy inni. Niektórzy jednak ze swego inwalidztwa, robią legitymację do sobiepaństwa i niezasadnych roszczeń.
Ludzie którzy temu panu pomogli też nie mieli takiego obowiązku a jednak pomogli.Wystarczy zwykła ludzka życzliwość zamiast filozofować o prawach i obowiązkach.
-
anonim (ALU6O1), 2017-05-19 18:50 Cytuj Zgłoś nadużycie
anonim (A81G0l) napisał(a):
Ludzie którzy temu panu pomogli też nie mieli takiego obowiązku a jednak pomogli.Wystarczy zwykła ludzka życzliwość zamiast filozofować o prawach i obowiązkach.
brawo TY!
-
a (vZ5LH), 2017-05-19 19:15 Cytuj Zgłoś nadużycie
tak z boku patrząc (ANy9oB) napisał(a):
Zjawiając się w Eko, Czytelnik wiedział, że jest to sklep samoobsługowy. Inwalidztwo nie zwalnia od przestrzegania reguł obowiązujących w handlu (i gdzie indziej również). Czytelnik został potraftowany prawidłowo. Tyle, że informacja, którą usłyszał nie była po jego myśli. Inwalidzi to tacy sami klienci, jak wszyscy inni. Niektórzy jednak ze swego inwalidztwa, robią legitymację do sobiepaństwa i niezasadnych roszczeń.
Nigdy nie wiesz w jakiej sytuacji się znajdziesz i możesz sam kiedyś potrzebować pomocy. Istnieje coś takiego jak wrażliwość widać że jej nie posiadasz wielka szkoda.
-
anonim (ANxcuu), 2017-05-19 19:28 Cytuj Zgłoś nadużycie
Mamy wolny rynek. Jak inwalidom nie pasuje w Bolesławcu, mogą jeżdzić po zakupy do dowolnego miasta. Marnych kilkanaście zlotych, którymi zapłacą (lub nie) za zakupy, nie stanowi liczącej sie pozycji w obrocie tego, czy innego sklepu. Liczą sie tylko klienci z długą listą zakupów, a nie długim językiem i wyobrażeniem o handlu rodem z "Lalki" Prusa.
-
Tadeusz (ANUZLT), 2017-05-20 07:25 Cytuj Zgłoś nadużycie
Bądźmy ludźmi, po prostu.
-
jol (ANy9Sz), 2017-05-20 08:09 Cytuj Zgłoś nadużycie
właśnie tak bądźmy ludźmi nie wiadomo co nas w życiu spotka i czy my nie będziemy potrzebowali pomocy
-
anonim (ANyWfh), 2017-05-20 14:34 Cytuj Zgłoś nadużycie
Zgadza się.W Groszku koło stadionu jest bardzo miła obsługa.
-
anonim (ANxcWl), 2017-05-22 09:43 Cytuj Zgłoś nadużycie
jakiś czas temu zaczęłam chodzić do groszka podoba mi się
-
henio (e3anas), 2017-05-24 07:24 Cytuj Zgłoś nadużycie
byłem sprawdziłem super naprawdę państwo są bardzo mili tak trzymaać
-
Alutka (A7w5eu), 2017-05-24 23:41 Cytuj Zgłoś nadużycie
anonim (ANxcuu) napisał(a):
Mamy wolny rynek. Jak inwalidom nie pasuje w Bolesławcu, mogą jeżdzić po zakupy do dowolnego miasta. Marnych kilkanaście zlotych, którymi zapłacą (lub nie) za zakupy, nie stanowi liczącej sie pozycji w obrocie tego, czy innego sklepu. Liczą sie tylko klienci z długą listą zakupów, a nie długim językiem i wyobrażeniem o handlu rodem z "Lalki" Prusa.
Inwalida pisze, że pszyszedł,, a nie przyjechał...
A Tobie życze zebyś tez został inwalida i to bez prawa jazdy
Niech żyje wolny rynek !! Wolny od wszelkich zasad...
Reklama
Reklama