Inwigilacja?
Bolesławiecki Klub Krótkofalowców działa w naszym mieście
Dyskusja dla wiadomości: Bolesławiecki Klub Krótkofalowców działa w naszym mieście.
-
Anonim (ALlL1H), 2016-10-23 07:34 Cytuj Zgłoś nadużycie
-
Anonim (AN0bGm), 2016-10-23 08:27 Cytuj Zgłoś nadużycie
No Panowie! Fajna promocja. Może ktoś się zainteresuje. I wtedy będzie wiedział, że nie inwigilacja, a pożyteczne zajęcie. I w ciężkich czasach, jak komórki i sieć internetowa padnie, a służby będą jak zwykle spóźnione, ktoś może bardzo szybko łączność zapewnić. Przykładów ze świata mnóstwo.
Pozdrawiam. -
Anonim (A7w5HU), 2016-10-23 09:15 Cytuj Zgłoś nadużycie
Popieram działalność. Nic komercyjnego i na sprzedaż tylko w końcu pasja,która też może przynieść korżyć. Brawo!
-
Anonim (eltC24), 2016-10-23 16:25 Cytuj Zgłoś nadużycie
Wspaniała pasja. Gratulacje dla krótkofalowców.
-
Anonim (A81GR5), 2016-10-23 16:37 Cytuj Zgłoś nadużycie
" – Kiedy parę lat temu była powódź, cała telefonia, i stacjonarna, i komórkowa, padła – dodaje Zbigniew Fuchs." - chyba w Bangladeszu!
-
Anonim (ANynr1), 2016-10-23 18:34 Cytuj Zgłoś nadużycie
Krótkofalarstwo przeżytek !
W dobie powszechnie dostępnej telefonii komórkowej jest tak samo dzisiaj nie potrzebne jak dyliżanse i poczta konna. -
Anonim (AN0bGm), 2016-10-23 21:13 Cytuj Zgłoś nadużycie
No w przypadku klęsk żywiołowych łączność pada. I to szybko. Może nie parę lat, ale trochę więcej we Wrocławiu przy powodzi łączność padła skutecznie. A przy klęsce żywiołowej na znacznym obszarze dowolnego kraju większość środków łączności zawodzi. Przykładów jest wiele. Dlatego na przykład USA wspiera sieci łączności amatorskie. Mają zapasową sieć . I to na dodatek nie obciążającą budżetu, bo ludzie w ramach hobby sami wysokiej klasy sprzęt kupują :).
Miejmy nadzieję, że klęski nie nadejdą, ale świat ostatnio trochę niestabilny i nigdy nie wiadomo. -
Anonim (A81Gvn), 2016-10-23 22:51 Cytuj Zgłoś nadużycie
Bałwan, który pisze o przeżytku nie ma pojęcia w temacie ale ważne by się udzielać (a że przy okazji zbłaźnić się to bez znaczenia). Wsiądź do TIRa, wpadni do knajpy przy trasie to może zaskoczysz. I mimo,że pasmo używane nie jest amatorskie to koncept ten sam.
-
Anonim (qehnx), 2016-10-24 02:59 Cytuj Zgłoś nadużycie
Pamiętam czasy, kiedy siedziba Klubu znajdowała się w starym hotelu Piastowskim, tu jest teraz trawnik przed kościołem. Pracowało się Morsem i na fonii, jako sprzęt służyła stara radiostacja RBM, bodajże z czołgu. Sygnał wywoławczy stacji to było SP6 KFO. Serdecznie pozdrawiam i gratuluję długowieczności. Mirosław.
-
ben (AN0r9w), 2016-10-24 23:11 Cytuj Zgłoś nadużycie
(A81Gvn) napisał(a):
Bałwan, który pisze o przeżytku nie ma pojęcia w temacie ale ważne by się udzielać (a że przy okazji zbłaźnić się to bez znaczenia). Wsiądź do TIRa, wpadni do knajpy przy trasie to może zaskoczysz. I mimo,że pasmo używane nie jest amatorskie to koncept ten sam.
Takie bałwany jak ty jeszcze za 100 lat będą uznawały wyższość cepa nad kombajnem.
Reklama