Co chcesz, by robiono z bezdomnymi zwierzętami w Bolesławcu?

Dyskusja dla wiadomości: Co chcesz, by robiono z bezdomnymi zwierzętami w Bolesławcu?.


  • Anonim (AtPx5N), 2015-02-11 16:00 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Kilku moich znajomych musiało szukać swojego pupila w schronisku i wykupić go bo został złapany w okolicach ich posesji chyba 'ŁAPACZE " Zarabiają na takim precederze te bezpańskie chyba znają łapaczy i są w większości bezpańskimi a tym co mówią uśpić proponuję rozmowę z weterynarzem zmuszony byłem uśpić nie swojego kota płacąc za niego weterynarz wiedząc ze jestem obeznany zawodowo ze śmiercią prponował bym nie patrzył a po wszystkim tylko zabrał zakopać kotka to co słyszałem było nieciekawe jak kot konał

  • Anonim (vrYig), 2015-02-11 16:12 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Problem wałęsających się psów i kotów powinno rozwiązać się poprzez oddanie ich tym wszystkim zdeklarowanym i głośnym "obrońcom" bezdomnych zwierząt. Niech sobie zabiorą je do własnych domów, karmią je i otoczą troskliwa opieką, tworząc im quasi rodzinę zastępczą za jakąś tam odpłatnością ze strony ratusza.

  • Anonim (AE7j2b), 2015-02-11 16:27 Cytuj Zgłoś nadużycie
    (AtPx5N) napisał(a):

    Kilku moich znajomych musiało szukać swojego pupila w schronisku i wykupić go bo został złapany w okolicach ich posesji chyba 'ŁAPACZE " Zarabiają na takim precederze te bezpańskie chyba znają łapaczy i są w większości bezpańskimi a tym co mówią uśpić proponuję rozmowę z weterynarzem zmuszony byłem uśpić nie swojego kota płacąc za niego weterynarz wiedząc ze jestem obeznany zawodowo ze śmiercią prponował bym nie patrzył a po wszystkim tylko zabrał zakopać kotka to co słyszałem było nieciekawe jak kot konał

    Bo poniektórzy "konowałowie" nie potrafia uspić zwierzaka po ludzku,nie oznacza to ,ze jestem za usypianiem ,ale mi dwókrotnie uspiono psa i uczyniły to dwie różne osoby,jeden pies był juz wiekowy i po operacji nowotwora,który po pewnym czasie sie odnowił z przerzutami i zwierze straszliwie cierpiało,zostało uspione w taki sposób,ze dostało dwa ukłucia w łapy i po prostu zaczęło powoli i łagodnie usypiac osuwając sie na ziemię,,drugiego psa potracił mi samochód ,pies nie był nawet połamany ani poraniony,stawał na nogi jednak "konował" orzekł iz najlepiej go uspić,do dzis tego załuję i załować będę,wzioł"kupę forsy" i tak usypiał nieszczęsnika ,ze ten skakał pod sufit po tym zastrzyku,uciekliśmy z płaczem z tego gabinetu smierci,było to dawno ,jednak wciąż to pamiętam i pamietać będę ,pies zapewne gdyby trafił do tego lekarza do którego trafił później ten z rakiem ,to by pewnie został przy zyciu,jednak tamtemu bardziej sie zapewne "opłacało" szybko zabić i zarobic na tym ,niż,leczyć.Koszmar,nie usypiać zdrowych zwierzat na miłość boską,bo tak z mojej oceny wynika ,że ten mój pies musiał byc zdrowy ,że tak trudno go było zabić,nikomu nie zycze aby trafił na takiego "lekarza" i musiał coś tak okropnego przeżyć.

  • Anonim (AE7j2b), 2015-02-11 16:29 Cytuj Zgłoś nadużycie

    wziął,oczywiście,przepraszam za błąd

  • Anonim (AE7gME), 2015-02-12 10:05 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Czytając komentarze można dojść do wniosku że większość zabierających głos to istoty człekopodobne a nie ludzie .

Reklama