Czytelnik o zadymieniu Bolesławca: „Podwórko jak Pekin czy Kraków”. Jest problem czy go nie ma?

Dyskusja dla wiadomości: Czytelnik o zadymieniu Bolesławca: „Podwórko jak Pekin czy Kraków”. Jest problem czy go nie ma?.


  • Anonim (AsdUQP), 2015-11-05 14:59 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Smrodzą mieszkańcy kamienic w śródmieściu, starszych domów jednorodzinnych (te nowsze mają z reguły nowoczesniejsze kotły gazowe). na potęge palą liście działkowcy np. przy ul. Tysiąclecia. Najbardziej wkurzający są tacy co palą plastikiem w piecach, albo robią porządki w obejściu spalając wszystko jak leci w ogniskach (choćby budowlańcy). Na koniec smrodzą stare diesle z importu. Dodajcie to wszystko i jest efekt. Mam wrażenie że Polacy mają w dupie stan środowiska.

  • Anonim (ALlzTI), 2015-11-05 16:03 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Skala problemu jest tym większa, że od kilku dni nie ma wiatru. A więc przynajmniej działkowicze, choćby na razie, gdy nie ma wiatru, ( skoro nie che im się kompostować) mogliby dać sobie spokój z tym paleniem liści i odpadów.

  • Anonim (A7w5ac), 2015-11-05 16:05 Cytuj Zgłoś nadużycie

    "smrodzą stare diesle z importu"- a co z młodymi krajowymi? Nie smrodzą?

  • Anonim (A7w5ac), 2015-11-05 16:08 Cytuj Zgłoś nadużycie
    (ALlzTI) napisał(a):

    Skala problemu jest tym większa, że od kilku dni nie ma wiatru. A więc przynajmniej działkowicze, choćby na razie, gdy nie ma wiatru, ( skoro nie che im się kompostować) mogliby dać sobie spokój z tym paleniem liści i odpadów.

    Dobrze że są dyżurni działkowcy.
    Najbardziej dymią w nocy a to nie palą działkowcy.
    Ludzie w piecach spalają wszelkie śmieci.

  • Anonim (ALlzTI), 2015-11-05 16:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

    W mieście Bolesławiec obowiązuje zakaz palenia ognisk zarówno w dzień jak i w nocy. Gorzej jest z egzekucją tego zakazu np. przez SM.

  • Anonim (ANUyqo), 2015-11-05 16:42 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Zapraszam na os. kwiatowe po godz. 16 robi się siwo od dymów i okropnie śmierdzi-węgiel i drzewo spalane w piecach nie kopci się na żółto i nie cuchnie więc proponuję sprawdzić czym naprawdę palą ludzie w piecach, o spacerze z dziećmi można zapomnieć bo dym opada od razu na ulice i trzeba uciekać do domu zeby się nie udusić.

  • Anonim (ALlzfQ), 2015-11-05 16:45 Cytuj Zgłoś nadużycie

    To prawda- wysuszenie prania na balkonie w pogodny dzień- to strata prądu, wody i proszku...wszystko przesiąknięte dymem...

  • Reklama

  • Anonim (ALlzbX), 2015-11-05 17:08 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Przepięknie jest teraz na ul PIASTÓW

  • Anonim (ANUTtW), 2015-11-05 17:33 Cytuj Zgłoś nadużycie

    LUDZIE MY BEDZIEMY MIEC RARA OPANUJCIE SIE KARY POWINNI DAWAC

  • Anonim (euuck3), 2015-11-05 18:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Czym się pali? Pali się wszystkim co daje się spalić. Kiedyś jak wyrzucano stare meble to leżały przy śmietnikach co czasu gdy służby wyworzące odpady je zabrały. Dzisiaj wszelkie meble znikają spod śmietników w ciągu kilku godzin i w okreszie zimy, chłodów są wykorzystywane do ogrzewania mieszkań. To czym kto pali widać po kominach i wydobywającym się z nich dymie i jego zapachu.

  • Anonim (ANx2s6), 2015-11-05 18:59 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Z czego to zanieczyszczenie powietrza? Z biedy! Oto rachunek, który wystawił nam wolny rynek i wilczy kapitalizm. Zachłyśnięci neoliberalizmem zapominamy, że obok nas istnieje milczący świat ludzi niekoniecznie odnajdujących się w realiach. Dlatego palą, czym mogą i co mają pod ręką. I palić będą dalej. Kary i mówienie o ekologii - nic nie zmienią. Dlatego niech milczą ci, którym się to nie podoba. Są bowiem współwinni (pośrednio) biedy ludzi wykluczonych.

  • Anonim (ANUTD2), 2015-11-05 19:52 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Drogi ANx2s6
    Może i bieda jest przyczyną palenia w wielu piecach. Ale nie we wszystkich. Widziałem też piece węglowe i kominki w bogatych domach - przypadek? Są nawet w domach całkiem niedawno wybudowanych. Bogaci ludzie często wolą mieć większe mieszkanie, z piecem, niż mniejsze, w bloku.
    Palenie liści na działkach czy w domowych ogródkach również nie ma nic wspólnego z biedą. Liście można kompostować. Można wywieźć. Można zakopać. Nie trzeba ich palić na ognisku.

  • Anonim (ANUTD2), 2015-11-05 20:17 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dla osób biednych też jest miejsce w społeczeństwie. Osoba o niskich dochodach może dostać zasiłek z pomocy społecznej, pomoc żywnościową, odzież.
    W urzędzie pracy są nawet ogłoszenia, oferty. Wiem bo byłem kiedyś krótko bezrobotny. Są firmy które poszukują pracowników, w Polsce, za granicą. Nawet teraz gdy zajrzałem na Facebooka jest oferta na pracę sezonową - odśnieżanie ulic w Berlinie. Fizyczna bo fizyczna, ale Niemcy więcej zapłacą za pracę fizyczną niż w Polsce zarabia się po studiach. Więc możliwości naprawdę są.
    Ba, jest nawet program KAWKA, w ramach tego programu można dostać dotację na większość ceny zakupu nowego, bardziej ekologicznego i oszczędnego pieca na węgiel. Czyli ogrzewać się jeszcze taniej, tym samym węglem. Stary piec emituje 10 razy tyle pyłów co nowy. W dodatku często ma automatyczne zasypywanie do paleniska - ciągły ogień przez wiele godzin, stabilną temperaturę w domu. Może więc i gmina powinna wyjść z ofertą takich dopłat dla najbiedniejszych?

  • Anonim (AE4m5D), 2015-11-05 20:27 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Na os. Kiwtowym mój sasiae np plastikiem lub starymi oponami pali ;-) a drug sąsiad 3 razy w tygodniu w samo południe, kiedy dom najlepiej wietrzyc, pali sobie ognisko z liści.... Więc BOMBKA!

  • Anonim (ALlzTI), 2015-11-05 21:01 Cytuj Zgłoś nadużycie

    PANIE PREZYDENCIE niech pan zacznie coś robić w tej śmierdzącej sprawie, bo się nawzajem wytrujemy!

Reklama