„O krok od tragedii”. Telefon niemal nie wybuchł dziecku w ręce

Dyskusja dla wiadomości: „O krok od tragedii”. Telefon niemal nie wybuchł dziecku w ręce.


  • Anonim (ekhtr8), 2015-12-30 20:40 Cytuj Zgłoś nadużycie

    musisz powołać niezależnego rzeczoznawcę, i tylko sąd , przerabiałem temat z telewizorem samsung z media markt , po 3 latach wygrałem, pozdrawiam

  • Anonim (e3aTUB), 2015-12-30 23:45 Cytuj Zgłoś nadużycie

    lg i wsystko jasne ?:-)

  • Anonim (1yng4), 2016-06-20 23:06 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Witam
    Ja taki przypadek właśnie miałam w czerwcu tego roku.
    Telefon SAMSUNG GALAXY 3
    Stało się to w nocy, gdy wszyscy spali.
    Całe szczęście że obudził się syn.
    Dymuwa straszna w pokoju, smród, spalone panele ,ściana , tapczan.
    Byśmy się spalili lub zaczadzili...
    Gdyby nie syn.
    Telefon oddałam do reklamacji
    Ma rok
    SAMSUNG NIE UZNAŁ.
    Stwierdzili że uszkodzenie na skutek czynników zewnętrznych
    Ciekawe jakich ??????
    Oczywiście się ODWOŁAM.
    Jak zwykle czeka walka ...

  • Użytkownik (A81u1x), 2018-04-23 22:31 Cytuj Zgłoś nadużycie

    W tym miesiącu uległ wybuchowi telefon, który użytkowałam ok 2 lat- Prestigio Multiphone 5508 DUO . Spałam, kiedy usłyszałam dziwne dźwięki. Zapaliłam światło i zobaczyłam, jak w znajdującym się na szafce nocnej telefonie pęcznieje bateria, a po chwili wydobywają się z telefonu iskry i dym. Odłączyłam natychmiast ładowarkę z gniazdka. Cały pokój był pełen dymu. Smród spalonego urządzenia wietrzyłam kilka dni. Telefon jest kompletnie zniszczony. Na ładowarce są ślady spadających z telefonu iskier. Szafka nocna, na której znajdował się telefon jest nadpalona i jest w nią wtopiony kawałek plastiku z tylnej nakładki na komórkę. Pomijając straty materialne, zagrożone było moje życie i zdrowie. Nadmieniam, że telefon ładowałam oryginalną ładowarką. Mam od telefonu oryginalne pudełko i dokumenty. W telefonie niczego nie wymieniałam.

  • 1
  • 2

Reklama