moim zdaniem hejterzy powinni zadać zasadnicze pytanie "czy motocyklista miał pasy zapięte"
"...heaters gonna hate"
Dyskusja dla wiadomości: Wypadek na Dolnych Młynach, motocyklista ciężko ranny.
moim zdaniem hejterzy powinni zadać zasadnicze pytanie "czy motocyklista miał pasy zapięte"
"...heaters gonna hate"
Nie ważne że jechał baba powinna czekać aż będzie mogła wyjechać. Myślała że starsza i z Bolesławca to jej wszystko wolno??? Skoro wszyscy tak narzekają na motocyklistów to niech miasto monitoring zainstaluje. Może jeżdżą jak poje*** ale samochodami też poje***** po mieście jeżdżą.
(...) teraz bedą podniecać sie wszyscy!baba z mercedesa chyba musiała podplacic prawko,jak nie umie sie jeździć to nie wsiadać za kierownice!
Przecież żal wam dupe ściska ze ktos ma motor i potrafi na jednym kole jezdzić ,widze ze poprostu ludzie nie macie wogóle wyobrazni i zamiast ułatwiać sobie jazde autem czy też i motocyklem to utrudniacie sobie i innym(myślcie wiecej podczas jazdy i przewidujcie co za 3s moze sie wydarzyc i wiecej kultury wzajemnej kierowcy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
(AHCQVg) napisał(a):.. ale czy to na pewno było jedno koło???.....czy tak sobie palnołeś bez zastanowienia. Jak parę minut wcześniej?????
wiedzialem, ze jakas lajza sie trafi...."pare minut wczesniej" to byla przenosnia...jesli w ogole wiesz co ten termin oznacza....a dokladniej to musialo byc na chwile przed wypadkiem, bo wlasnie w tamta strone jechal....a widzial to jeszcze moj kolega...
Oczywiście że to wyłączna wina motocyklisty.
Tak się składa że mieszkam obok miejsca gdzie był wypadek.
Motocyklista leciał około 120km/h znam się na motocyklach,po obrotach wywnioskowałem.
Popatrzcie gdzie jest motocykl i samochód.... oba pojazdy znajdują się na przeciwległym pasie drogi.Do jazdy motocyklem potrzeba nie tylko bogatych rodziców ale trochę rozumu.Chłopak walczy o życie na własne życzenie.Chciał poświrować ma 42km do Gerlitz i tam super autobany.Nie trzeba jeździć z taką prędkością po mieście zwłaszcza naprzeciw szkół !!!!!!!!!!!
Niech nikt nie próbuje bronić motocyklisty bo widziałem chwilę wcześniej jak jechał. Brak wyobraźni a obok przedszkole, szkoły i największy ruch.Typ przesadził jak wielu na tej drodze na której w obawie przed takimi powinny być progi spowalniające. Samochód, który chce wyjechać z podporządkowanej gdzie ograniczona jest widoczność przez zaparkowane wszędzie samochody, nie ma szans z taką prędkością. I nie piszcie, że osądzam człowieka nie znając go. Wystarczy, że słyszałem ryk tępej maszyny a potem huk. To kiedyś musi się tak skończyć.
Reklama
Wina motocyklisty, w ogóle nie rozumiem fenomenu tych pojazdów! A co jakby jakieś dziecko wybiegło na ulice? (okolice 3 szkół) Nie dziwię się kobiecie, pewnie spojrzała i miała wolne wiec ruszyła, ale jak ten zapierdzielał to nie dziwota,że tak to się skończyło. SELEKCJA NATURALNA!
(ANGaox) napisał(a):znam tego motocyklistę faktycznie jezdził jak wariat. ostatnio widziałem jak jecha łna ul. Krótkiej 350 km/h na przednim kole! pani,ja pani mówie tej gównazerii to sie d...ch poprzewracało. niech (nie)żyją hejterzy ;-)
a może zastanówmy się czy miał prawo jazdy na motor,oraz dokumenty. Oceniać jest łatwo ale przy 110 nie dał by rady wyhamować a auto zostało od uderzenia przestawione więc orientacja kierunku auta w tym przypadku ma mało do znaczenia...pozdrawiam wszystkich bezmózgowców i życzę dużych prędkości...
mnie zastanawia po co ci ludzie sie tak gapią? takie zbiegowisko, tak fajnie sie oglada czyjas tragedie? co w tym ciekawego ?
tak jest zawsze, dochodzi do wypadku, w uj gapiów momentalnie sie zbieraja stoją i sie gapią... coniektorzy komentuja,
Jeżdżę motocyklem od dawna. Szkoda, że moi młodsi koledzy jeszcze nie zrozumieli, że kierowcy aut mają głęboko w poważaniu kierowców jednośladów. Nie wiem, jaki jest tego powód, pewnie jest wiele. Pewnie motocykliści też są sobie winni. Ale właśnie z tego powodu motocyklista powinien myśleć. Za siebie i za innych. Brak wyobraźni każdej ze stron, niewłaściwe miejsce i czas... To są przyczyny tego zdarzenia. Niestety, motocyklista jest słabszym ogniwem w łańcuchu zwanym ruchem drogowym. Dlatego, aby bezpiecznie się poruszać, musi podejść do sprawy z pokorą i kulturą. Szkoda, że niektórym nie będzie dane to sprawdzić. Osobiście, po mieście jeżdżę powoli. Podczas zwykłej przejażdżki zdarzają mi się średnio 2,3 wymuszenia przez kierowców aut. W moim przypadku kończy się wymianą nieprzyjemnych gestów. Gdybym jeździła inaczej, już dawno by mnie tu nie było.
Prosba do moderatora o zamkniecie watku
(A54s7J) napisał(a):Jeżdżę motocyklem od dawna. Szkoda, że moi młodsi koledzy jeszcze nie zrozumieli, że kierowcy aut mają głęboko w poważaniu kierowców jednośladów. Nie wiem, jaki jest tego powód, pewnie jest wiele. Pewnie motocykliści też są sobie winni. Ale właśnie z tego powodu motocyklista powinien myśleć. Za siebie i za innych. Brak wyobraźni każdej ze stron, niewłaściwe miejsce i czas... To są przyczyny tego zdarzenia. Niestety, motocyklista jest słabszym ogniwem w łańcuchu zwanym ruchem drogowym. Dlatego, aby bezpiecznie się poruszać, musi podejść do sprawy z pokorą i kulturą. Szkoda, że niektórym nie będzie dane to sprawdzić. Osobiście, po mieście jeżdżę powoli. Podczas zwykłej przejażdżki zdarzają mi się średnio 2,3 wymuszenia przez kierowców aut. W moim przypadku kończy się wymianą nieprzyjemnych gestów. Gdybym jeździła inaczej, już dawno by mnie tu nie było.
jestem kierowcą auta od wielu już lat i niestety ale to najczęściej widzę motocyklistów jak przeciskają się między samochodami bo co? pytam sie ? Bo jest węższy i szybszy to mu wolno? Przepisy są jednakowe jak i dla aut tak i motocykli więc niech się do nich stosują a nie baran jeden z drugim wyścigi na prostej drodze !!
wcale mi go nie żal sam sobie zawinił
Dojeżdżam do skrzyżowania , jestem na podporządkowanej , patrzę w lewo , patrzę w prawo , jeszcze raz w lewo : w zasiegu wzroku nie widać żadnego pojazdu - wjeżdżam więc na główną i skręcam
Przede mną przejeżdża z zawrotną prędkością ubrany na czarno motocyklista - skąd on się wziął ? ja go nie widziałem !
Otóż rozglądanie sie , wrzucenie biegu i wjazd na główna trwa około 10 sekund . Za ten czas samochód jadacy np 54 km/h przejeżdża około 150m Ale motocyklista jadący np 144 km/ h przejeżdża ok 400 m ... i już wiem skąd się biorą motocykliści ... pozdrawiam cieplutko
akurat ten cwaniaczek latal czesto i gesto pelnym gazem tysiaclecia. Dobrze, ze nikogo nie zabil. Tam zepewne jechal 50... znam goscia takze malo mi go szkoda
Reklama