W latach sześćdziesiątych minionego wieku Bolesławca wschodniego jeździł pociąg typu westernowego z nierzadka doczepianymi wagonami towarowymi. przez Iwiny, Nową Wieś Grodziską, Złotoryję do Chojnowa. Pamiętam, że z Chojnowa wyjeżdżał o 17,38. Wagony II klasy miały siedziska drewniane. Do przedziałów wagonów I klasy wchodziło się bezpośrednio z peronu. Siedziska tych przedziałów pokryte były wysokiej klasy tkaniną. Oświetlenie wagonów było gazowe. Pociągi najczęściej były ciągnięte przez parowozy oznaczone Ok. Parowozy te były wyprodukowane w 1913 roku. Pamiętam jak kiedyś, przed świętami Bożego Narodzenia, podczas jazdy tym pociągiem wywijaliśmy w ciemnościach przez okno rozpalonymi zimnymi ogniami. Gdy nagle rozległ się pisk i pociąg zaczął hamować sądziliśmy, że to przez naszą zabawę. Przyczyna była inna. Pociąg potrącił konie, które nagle znalazły się na torach