Znalazł 8,5 tys. zł i oddał właścicielowi

Dyskusja dla wiadomości: Znalazł 8,5 tys. zł i oddał właścicielowi.


  • Max (AtPxSW), 2009-07-31 10:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Durny temat artykułu, pieniądze lezały w aucie, tam powinny zostac, i nikt nie powinien w nim grzebać, widac ze zanim nasze auto trafia na parking po wypadku jest gruntownie sprawdzane ;).

  • Arti (Aq3EuM), 2009-07-31 10:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Bedzie mial na mandat + koszty za lawete na i na wyklepanie fiacika tez zostanie. Polecam tez inwestycje w nowy silnik z dopalaczami. Ale tak serio to uczciwy gosc z pomocy drogowej. Pozdro dla niego i bohatera cinko cienko z ostatnich wiadomosci.

  • Zefir (AjWh2r), 2009-07-31 10:33 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A znalezne bylo?

  • Max i chyba dobrze nie ? Bo mogły zginąć na parkingu ;-)

  • Max (AtPxSW), 2009-07-31 10:45 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Tak ale kolesie myśleli pewnie ze to jakas podpucha i kase oddali gdyby znalazł stówe ciekawe czy by oddał :).

  • Mogło tak być , nic nie wykluczam , w każdym razie miło jest poczytać o takowych sytuacjach :-)

  • Kilii (ANI7T4), 2009-07-31 12:00 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jak bym tak nie naglasniał tego zdarzenia ze znalezeiniem pieniedzy, bo jeszcze fiskus zacznie drążyć A dlaczego w puszcze A dlaczego itp itd Ot nasz kraj.

  • Reklama

  • Pero (ANbRqc), 2009-07-31 13:52 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Sensacja xx wieku!

  • Z (AN0mem), 2009-07-31 14:03 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Na pewno chciał buchnąć, ale i tak by doszli kto gwizdnął, wiec koleś dał spokój i oddał. Ciekawe co szukał, że znalazł pieniądze.

  • Bolec (ANGgnO), 2009-07-31 14:14 Cytuj Zgłoś nadużycie

    No ktoś powinien zabezpieczyć rzeczy z samochodu. Powiedzmy że mam wypadek i zostaje zabrany do szpitala. W samochodzie zostaje telefon, palmtop, walizka, klucze od domu itp. To znaczy ze jak wychodze ze szpitala ich tam nie musi być bo właściciel autopomocy może sobie je znaleźć?

  • Anna (AN0n6U), 2009-07-31 15:21 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wczoraj mój mąż zgubił portfel. Dzisiaj się znalazł w Jędrzychowicach oczywiście bez pieniędzy. I gdzie ta wasza uczciwość. Były dokumenty to wiadomo czyja to własność, ale po co oddawać jeśli nikt nie widział, znalezione nie kradzione? Nikogo nie obchodzi, że może nie mam nie mam za co żyć. Wielkie rzeczy, że właściciel pomocy drogowej oddaje komuś jego własność. Dopiero miałby opinię jakby je zabrał.

  • Krzysiek (ArdBvY), 2009-07-31 21:30 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Rzeczy z samochodu oraz samochód powinna zabezpieczyć Policja - od tego oni są i za to im płacimy (wszyscy podatnicy). To jest ich obowiązek i łaski nikomu nie robią, że zabezpieczą nasze mienie gdy zdarzy się nam jakieś nieszczęście. Policja na miejscu zdarzenia przeszukuje samochód i zabezpiecza wartościowe przedmioty i dokumenty. Samochód z wyposażeniem później przekazuje pomocy drogowej, która dowozi samochód na parking strzeżony gdzie powinien go zabezpieczyć i pilnować właściciel parkingu. Czego szukał w samochodzie szef firmy zajmującej się pomocą drogową - pewnie chciał coś ukraść. Zamiast pilnować mienia poszkodowanych, żeruje jeszcze na cudzym nieszczęściu. HIENA.

  • Przemek (AkmSEk), 2009-07-31 22:07 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jakbym znalazl 8, 5 kola bym mial juz na pol motoru ;d d HAHAHA xD. Ide chyba do pracy do pomocy drogowej xD.

  • Bolesławianin (AN0l3s), 2009-07-31 22:19 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Smarujecie i smarujecie i nic z tego nie wynika. A nie przyjdzie wam do głowy, że szef pomocy drogowej zna polskie realia? Być może sam był kiedyś w podobnej sytuacji. Postąpił prawidłowo. Nie smarujcie, jeśli nie macie dowodów. Nie znam szefa tej firmy, nie wiem co to za firma, ale czyn pochwalam. Oby więcej takich zachowań cechowało nas Polaków. Gorąco pozdrawiam Szefa Firmy.2009-07-31, 22:22A z drugiej strony patrząc, to dobrze, że niektórzy z was myślą, że to była podpucha. Może to was nauczy uczciwości.

  • qwerty, 2009-07-31 22:36 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Przemek, jakbyś wziął te 8, 5 tys. to by Cię oskarżyli o kradzież ;D.

  • 1
  • 2

Reklama