Walka o przedszkole

Dyskusja dla wiadomości: Walka o przedszkole.

Też mama (AN0t8m), 2009-05-25 23:10 Cytuj Zgłoś nadużycie

Pięknie napisane. Ale fakt jest taki, że z roku na rok lista sfrustrowanych rodziców rośnie, bo prywatne DROŻSZE przedszkole nie jest receptą na brak miejsc w państowej placówce, no bo niby dlaczego rodzic ma dopłacać 200 złotych do przedszkola prywatnego tylko dlatego, że władze miasta nie przewidziały wyżu demograficznego?
Trumf (AE7hXx), 2009-05-25 23:12 Cytuj Zgłoś nadużycie

Mamo -bo mamy wolny rynek. Bo powinnaś zadbać o swoje życie itp.
Też mama (AN0t8m), 2009-05-25 23:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

Zadbam Triumfie, w czasie wyborów.
Trumf (AE7hXx), 2009-05-25 23:26 Cytuj Zgłoś nadużycie

Koryto jest cały czas gotowe na nowe świnie :)
Jak myślisz co zostawią dla Ciebie? Umiesz liczyć - licz na siebie ;).
Też mama (AN0t8m), 2009-05-25 23:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

... jak zawsze.
Wieśniak (AE7fNJ), 2009-05-25 23:48 Cytuj Zgłoś nadużycie

Cieszcie sie miastowi, że wogóle macie przedszkola, bo po wioskach wójt wszystkie zlikwidował. A co będzie do bachorów dopłacał. Niech się wieśniaki cieszą, że świetlice wiejskie mają i raz w roku wiejski festyn. Kiedyś jak baba szła w pole, to dziecko się na miedzy kukiełkami ze słomy bawiło. I wójt chciałby aby tak dalej było.
Trumf (AE7hXx), 2009-05-25 23:51 Cytuj Zgłoś nadużycie

Wieśniaku - bo coś w tym jest :).

Reklama

Kukła (AN0sIC), 2009-05-26 07:41 Cytuj Zgłoś nadużycie

Masz świętą rację wieśniaku. Wiesz dlaczego tak się dzieje, bo wójt w takich warunkach sam się wychował i nijak nie wyobraża sobie, że może być jednak inacej...
Sasankaa24, 2009-05-26 08:13 Cytuj Zgłoś nadużycie

To jest chore - dwoje pracujących rodziców, a brakło miejsca w przedszkolu, i teraz co? Zatrudnic nianie za min 600 zł i to połowa wyplaty jednego z rodziców. Ale czy oby na pewno wiemy, w jakie ręce powierzamy nasze dziecko? Takie same prawa ma samotnie wychowujaca matka dziecko, przyjmijmy, że jest bezrobotna, może pilnować dziecko w domu, a tez stoi w kolejce do przedszkoli... i jaki to wszystko ma sen? A dzieci na wsi, to juz w ogóle zapomniane... to przykre.
Mama (AN0tO8), 2009-05-26 09:42 Cytuj Zgłoś nadużycie

Dzieci wiejskie [ nawet zdomków jednorodzinnych w Kruszynie] moga chodzić do przedszkola w mieście-wójt dopłaca!
X (AHC3XT), 2009-05-26 18:08 Cytuj Zgłoś nadużycie

Nabór do żłobka tez zostawia wiele do życzenia, ciekawi mnie jakimi kryteriami sugerowano sie wybierajac 18 dzieci z ponad 50? Dziwnym trafem dziecko znanego doktora tez sie zakwalifikowało. Gratuluje pani Boratynskiej pomysłu na politykę prorodzinną!
Też mama (AN0tO8), 2009-05-26 18:53 Cytuj Zgłoś nadużycie

Znany doktor niczym się nie rózni od nieznanego tokarza, tak samo dzieci powinny pójść do przedszkola czy żłobka. Wszyscy powinni mieć szansę ii to nie tylko 1 wrzesnia, ale nawet 15 marca, jak zechcą Aż dziw bierze, że się Boratyńska cieszy z prywatnej inicjatywy, chociaż ma rację całą robotę prywaciarz za nią odwali, tylko uwaga ta włądza nie lubi prywaciarzy, bo od zawsze na panstwowym i jak zabraknie dzieci w państwowoych przedszkolach i zacznie się zwalnianie nauczycieli-mogą dotację prywatnym przedszkolom obciąc.
Mama rewolucja (AN0rUl), 2009-05-26 22:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

To nie Boratyńska tworzy politykę prorodzinna tego kraju. Tworzą ją faceci w sejmie, mający w nosie i matki i rodziny. Ona tylko łata dziury z tego, co widać.
Też mama (AN0tO8), 2009-05-26 23:02 Cytuj Zgłoś nadużycie

Bidulka... Gdyby była krawcową to z tego łatania by się nie utrzymała, ale urząd sie wykarmi...
Stara też mama (A7b0p6), 2009-05-27 08:47 Cytuj Zgłoś nadużycie

Mama. Bolec. 83. X. X. 237. 2009-05-26, 09: 42. Dzieci wiejskie [ nawet z domków jednorodzinnych w Kruszynie] moga chodzić do przedszkola w mieście-wójt dopłaca! A może by tak wypowiedzieć umowę Gminie Wiejskiej skoro brakuje miejsc dla " naszych dzieci". Za moich czasów nie można było otrzymać żłobka czy przedszkola jeżeli obydwoje rodzice nie pracowali. A dzisiaj? Może tak każda dyrektorka złoży oświadczenie, że ma przy wszystkich wnioskach zaświadczenia z miejsc pracy rodziców. Na przykładzie mojej sąsiadki śmiem wątpić.

Reklama

Komentarze do tematu zostały zablokowane.