Awantura o ogrodzenie na osiedlu Kwiatowym

Dyskusja dla wiadomości: Awantura o ogrodzenie na osiedlu Kwiatowym.


  • Jażąbek (ANIZg3), 2009-03-24 18:08 Cytuj Zgłoś nadużycie

    "autor skargi (chce zachować anonimowość)" a co boi się? Pewnie to jakiś zazdrosny sąsiad! Anonimowy pamiętaj "nie czyń drugiemu co tobie nie miłe"!

  • Mieszkaniec (A54mjd), 2009-03-24 18:11 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A to ciekawe. Nowa afera gruntowa na szczeblu gminnym?

  • Łukasz (ANuAf1), 2009-03-24 18:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ale ten animowy ma [...] pewnie zazdrosny bo sam takiego ogrodzenia nie ma albo robi nazłość.

  • Bc (AE7IzG), 2009-03-24 18:37 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Kapowało się za komuny - kapuje się i teraz.

  • Kasia (AFeH90), 2009-03-24 18:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    E anonimowy moze bys sie przedstawił? A tak na marginesie żywopłot ktory utrudnia widoczność jest na skrzyżowaniu Sadowa i tulipanowej ) przy wyjeździe z tulipanowej niewiele można zobaczyć bo Państwo tam mieszkający mają zywopłot...

  • `cb (AE7hhM), 2009-03-24 19:43 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pewnie jakiś [...] upierdliwiec, który nie ma co robić z czasem i smaruje pisma dupek jeden do urzędu!

  • Mieszkaniec z ulicy szarotk (AN0sE1), 2009-03-24 20:14 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A co to za rzeczoznawca wydał taką kuriozalną opinię?

  • Reklama

  • B (e5lqEg), 2009-03-24 20:43 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie ma skrzyżowania sadowej i tulipanowej :).

  • Jan (A54mm9), 2009-03-24 22:12 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Co oznacza stwierdzenie: "Urzędnik tłumaczy, że właściciele trzech działek przy ul. Tulipanowej w sposób nieuprawniony zagospodarowali pas gruntu należącego do gminy miejskiej. "? Czy należy rozumieć, że mówimy o budowie ogrodzenia poza swoją nieruchomością, na terenie miejskim? Czy jest to samowola budowlana? Sądzę, że tak! Jeżeli tak, to dlaczego urzędnik Kisiliczyk mówi dalej " Magistrat chce zaproponować mieszkańcom ulicy Tulipanowej dzierżawę lub dokupienie tego skrawka gruntu. "... Popełniono chyba czyn zabroniony, a mimo to, mimo zawłaszczenia terenu gminnego, ta sama gmina proponuje ( nie karze! )... cyt " Magistrat chce zaproponować mieszkańcom ulicy Tulipanowej dzierżawę lub dokupienie tego skrawka gruntu. ". No chyba absurd lub przynajmniej niegospodarność z ocieraniem się o kraty. Jeżeli płynie taka mądrość z tego newsa internetowego, to każdy bolesławian może "zawłaszczyć i zabudować" teren miejski, a urzędnicy zaproponują " mieszkańcom ulicy... x. Lub terenu y... dzierżawę lub dokupienie tego skrawka gruntu. ".

  • Qaz (A54mm9), 2009-03-24 22:16 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Urzędnik Kisiliczyk tłumaczy, że właściciele trzech działek przy ul. Tulipanowej w sposób nieuprawniony zagospodarowali pas gruntu należącego do gminy miejskiej... o co chodzi i jak zostaną ukarani?

  • Kasia (AFeH90), 2009-03-24 23:42 Cytuj Zgłoś nadużycie
  • Ku refleksji (ANGMIp), 2009-03-25 07:54 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dyskusja zbacza na jakieś boczne tory, piszą ludzie zawistni i rządni igrzysk. Prawo stanowine jest dla nas i powinno być stosowane dla dobra obywateli a przeciwko nim. Przecież nie chodzi o dowolny grunt miejski samowolnie zabudowany, tylko o wąski pas gruntu oddzielający działkę budowlaną od pasa drogowego. Kiedyś pozostawiano taki pas z różnych względów (przebiegające sieci, planowane kablowanie oświetlenia, pod przyszłą budowę chodnika). Podczas zabudowy takiej działki, właściciel dbając o otoczenie swojego domu, funkcjonalność otoczenia (wejscie na wlasną posesję, wjazd do garażu), za własne środki budował chodniki, podjazdy, ogrodzenie itd. Można oczywiście czekać i ponaglać Miasto o zagospodarowanie spornego pasa za środki publiczne? Prawo budowlane zmieniało się na przestrzeni ostatnich lat (i dalej się zmienia) od niedawna funkcjonuje służebność przesyłowa i inne rozwiązania prawne pozwalające oddać grunt we władanie w sposób sensowny. Niegospodarnością jest moim zdaniem, pozostawienie takich kawałków gruntu jako własność Miasta, ponieważ brak wpływów do budżetu z tytułu podatku lub dzierżawy, obowiązek Miasta do zagospodarowania na koszt podatników (czyli Nasz). Ciekawe ile kosztował chodnik wybudowany na spornej działce przy ulicy Szarotek/Tulipanowej? Jest to chodnik niewymiarowy, którego pewnie mogłoby niebyć - po drugiej stronie jest spełniający normy chodnik. Na wąskich uliczkach osiedlowych ( a taka jest ulica Szarotek) planowano budowę chodnika z jednej strony, tak aby szerokość drogi pozwalała na swobodniejszą komunikację i parkowanie. Przy okazji proszę zwrócić uwagę jak takie chodniki są zastawiane samochodami. Pozdrawiam rozsądnych.

  • ~ (Am6AyN), 2009-03-25 11:08 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Skoro mowa o żywopłotach - wyjeżdżając z ulicy Brzozowej na ulicę Góralską jest całkowity brak widoczności od strony Ceramiki. Po remoncie ulicy Góralskiej samochody jadą z prędkością 50km/h (przed remontem 20), żywopłot rosnący na posesji całkowicie uniemożliwia obserwację drogi po lewej stronie. Nie piszę o ogrodzeniu bo po wycięciu żywopłotu widoczność będzie w miarę dobra. MOŻE KTOŚ ZAINTERESUJE SIĘ TĄ SPRAWĄ.

  • Z (AN0ZoX), 2009-03-25 16:18 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jak można być tak perfidnie upierdliwym człowiekiem. Z całą pewnością przemawia tu zazdrość- dlaczego ktoś ma miec lepiej niż ja? I ogromna ilość wolnego czasu! Nie znosze takich upierdasów (kiedyś miałem nieprzyjemność sąsiadować z takim typem - tragedia tylko tyle mogę powiedzieć).

  • Tomek (An27qJ), 2009-03-25 19:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Może ja jestem za młody, i wielu rzeczy nie rozumiem, albo nie znam się na przepisach, ale totalnie nie kapuję o co w tej sprawie chodzi.

  • 1
  • 2

Reklama